Poprawa koniunktury na rynku pracy w Polsce!
W porównaniu z drugim kwartałem bieżącego roku wyraźnie poprawiła się koniunktura na rynku pracy w Polsce.
04.10.2010 | aktual.: 05.10.2010 13:50
Najciekawszy Dolny Śląsk
W trzecim kwartale 2010 roku średnia oglądalność jednego ogłoszenia w Polsce wyniosła 191,46 odsłony. Regionami, gdzie oglądalność ogłoszeń nadal pozostaje najwyższa są województwa dolnośląskie (średnio 265,62 odsłony jednego ogłoszenia) i mazowieckie (254,85 odsłony). Ma to związek z ilością miejsc pracy dostępną w tych regionach. Decydujący wpływ ma na to obecność Warszawy i Wrocławia, które są najbardziej atrakcyjnymi rynkami pracy w Polsce.
Podobnie jak w drugim kwartale 2010 roku, w trzecim - na ostatnich miejscach pod względem oglądalności uplasowały się woj. opolskie (84,32 odsłony), podkarpackie (76,26 odsłony), warmińsko-mazurskie (76,02 odsłony), podlaskie (75,19 odsłony) i świętokrzyskie (50,77 odsłony). Dane świadczą o tym, że w tych regionach niezmiennie pojawia się najmniej ofert pracy, a w związku z tym internauci nie znajdują interesujących ogłoszeń.
Przesyłamy mniej CV
Średnia liczba CV przesyłanych w Polsce wyniosła 5,11 aplikacji na jedno miejsce. W porównywalnym okresie ubiegłego roku ten współczynnik utrzymywał się na takim samym poziomie. W czwartym kwartale 2009 roku średnia liczba aplikacji przesyłanych w Polsce wyniosła 7, a w pierwszym kwartale 2010 roku wzrosła do 11,7 CV. Ten współczynnik zaczął maleć w drugim kwartale 2010 i wyniósł 10,97 aplikacji. Można więc wywnioskować, że zainteresowanie poszukiwaniem nowej pracy przez Polaków regularnie wzrastało. Jest to efekt wychodzenia polskiej gospodarki z okresu spowolnienia, spowodowanego kryzysem gospodarczy w Europie Zachodniej.
Głównym czynnikiem wpływającym na ilość przesyłanych CV w poszczególnych regionach Polski jest sytuacja na rynku pracy w danych województwach. Najwięcej CV wysyłanych jest w odpowiedzi na oferty z woj. mazowieckiego (średnio 7,95 CV na jedno miejsce) i woj. śląskiego (7,82 CV). Na kolejnym miejscach znalazły się woj. łódzkie (6,32 CV) i woj. dolnośląskie (5,41 CV). Na najniższych pozycjach uplasowało się woj. podkarpackie (2,03 CV), opolskie (1,92 CV) i podlaskie (1,43 CV).
Gdzie szukać pracy?
Odsetek ogłoszeń pochodzących z poszczególnych województw pokazuje, że najczęściej pracodawcy chcą zatrudniać w woj. dolnośląskim (13,67 proc.), śląskim (13,10 proc.) i mazowieckim (12,27 proc.). Watro zauważyć, że tylko z tych trzech regionów pochodziło 39,04 proc. wszystkich ogłoszeń opublikowanych w serwisie rekrutacyjnym szybkopraca. Taki trend utrzymuje się od trzeciego kw. 2009 roku.
Omawiany współczynnik najbardziej dynamicznie zmieniał się w woj. śląskim. W IV kw. 2009 roku odsetek ogłoszeń z tego regionu wyniósł 21 proc., natomiast już w II kw. 2010 roku odsetek zmalał do 14,3 proc. Te zmienne pokazują, że woj. śląskie wychodziło z kryzysu w 2009 roku obronną ręką. Głównie ze względu na to, że jest tam rozwinięty przemysł i pracodawcy oferują dużo miejsc pracy związanych z zawodami fachowymi i fizycznymi. Spadek odsetka ogłoszeń pochodzących ze Śląska był spowodowany poprawą koniunktury gospodarczej w innych regionach i wzrostem liczby ofert pracy z innych województw. Natomiast bezwzględna liczba ofert pracy ze Śląska nie ulegała większym zmianom. W przypadku woj. mazowieckiego i dolnośląskiego odsetek liczby ofert utrzymywał się na porównywalnym poziomie. Świadczy to o stabilnej sytuacji na rynku pracy w tych regionach.
Niezmiennie najmniej ogłoszeń pochodziło z województw należących do tzn. ściany wschodniej. Mowa tu o woj. podlaskim (2,46 proc.), podkarpackim (3,24 proc.), lubelskim (3,55 proc.) i świętokrzyskim (3,88 proc.).
Rynek pracy łaskawy dla budowlańców
Podobnie jak w II kw. 2010 roku, w III kw. na najwyższym miejscu w rankingu najchętniej zatrudniających branż znajduje się budownictwo, które generuje 11,23 proc. wszystkich wolnych miejsc pracy. Równie ważną branżą jest produkcja, która potrzebuje 10,12 proc. nowych osób. Na wysokich miejscach znalazły się też sprzedaż (6,14 proc.) i usługi (6,08 proc.).
W III kw. 2010 roku wzrosła liczba ofert z transportu i spedycji (4,63 proc.). W poprzednim kwartale ta branża nie znalazła się wśród dziesięciu najczęściej zatrudniających gałęzi gospodarki. O 1,52 punktu procentowego wzrósł odsetek ofert z edukacji. Wzrost liczby ofert o obu branżach jest spowodowana sezonowością. Okres wakacyjny sprzyja zatrudnianiu kierowców, gdyż w tym czasie wzrasta ruch turystyczny. Natomiast w przypadku edukacji wzrost jest spowodowany przygotowywaniem się wszelkiego rodzaju szkół do początku roku szkolnego. Nauczycieli i szkoleniowców poszukują zarówno placówki państwowe, jak i prywatne.
Ranking zamykają agencje pośrednictwa pracy (2,38 proc.). Okazuje się, że na rynku pracy nadal istnieje zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych, których w większości przypadków poszukują agencje pracy. To zjawisko jest obecne na polskim rynku od 2009 roku. Początkowo pracodawcy, szukający oszczędności, chcieli nawiązywać współpracę z pracownikami tymczasowymi, korzystając z elastycznych form zatrudniania. Teraz jednak nastąpił wzrost zaufania do tego rodzaju usług i dzięki temu omawiany trend nadal jest obecny na rynku.
src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25450/rys4_b_440.jpeg"/>
Zawody stoją w miesjcu
W porównaniu do II kw. 2010 roku praktycznie nie zmienił się odsetek ofert przeznaczonych dla poszczególnych zawodów. Nadal największą ilość ogłoszeń mogą przejrzeć pracownicy fizyczni i fachowcy. Do nich adresowanych było 32,15 proc. ogłoszeń. Na drugim miejscu uplasowali się inżynierowie i pracownicy produkcji (19,06 proc.). Tradycyjnie powodem tego zjawiska jest zbyt mała liczba absolwentów kierunków i szkół technicznych.
Duża liczba ogłoszeń dotyczy również zatrudniania sprzedawców (8,92 proc.) i pracy w handlu detalicznym (8,69 proc.). Jest to związane z rozwijaniem przez przedsiębiorców działów sprzedaży i sieci dystrybucyjnych.
Sezonowy wzrost zapotrzebowania na nauczycieli i szkoleniowców spowodował, że o 2,37 punktu procentowego wzrósł odsetek ogłoszeń z edukacji. W III kw. 2010 roku na ostatnich pozycjach uplasowała się administracja (4,85 proc.), zarządzanie i konsulting (4,19 proc.) oraz finanse i bankowość (3,92 proc.).
Zapotrzebowanie na szeregowych pracowników maleje
Jak się okazuje, w III kw. 2010 roku najwięcej pracodawców było zainteresowanych zatrudnieniem szeregowych pracowników (60,35 proc.). Widoczne są jednak wahania tego wskaźnika dla tej grupy. W porównywalnym okresie ubiegłego roku ten wskaźnik wynosił 71 proc., co w skali roku daje spadek o 10,65 punktu procentowego. Natomiast w porównaniu do II kw. 2010 roku ten współczynnik zmalał o 4,79 punktu procentowego. Dane świadczą o tym, że pracodawcy zaczynają częściej zatrudniać specjalistów i awansować pracowników, na co mają wpływ pozytywne zmiany zachodzące na rynku pracy w Polsce.
W III kw. 2010 roku 33,29 proc. firm poszukiwało wykwalifikowanych pracowników, a 4,39 proc. kierowników działów lub grupy. Najmniej pracodawców poszukiwało dyrektorów oddziałów (0,56 proc.) i kadry zarządzającej (1,41 proc.).
src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25450/rys6_b_440.jpeg"/>
Pracy poszukują dyrektorzy Przyjrzyjmy się, które grupy zawodowe wysyłają najwięcej CV. Jak wynika z danych, najczęściej pracy poszukują dyrektorzy działów, którzy przesyłają średnio 11,32 aplikacje na jedno miejsce. Obecna sytuacja na rynku pracy sprawia, że dyrektorom i osobom na wyższych stanowiskach łatwiej jest znaleźć nowe zatrudnienie, w przeciwieństwie do ubiegłego roku. Skłania to tych pracowników do przesyłania większej ilości aplikacji.
Na kolejnym miejscu znaleźli się wykwalifikowani pracownicy, którzy przesyłają średnio 6,99 CV na jedno stanowisko pracy. Jest to spowodowane wzrostem zapotrzebowania na specjalistów. W ich przypadku rok 2009 nie był dobrym momentem na zmianę zatrudniania ze względu na to, że mniej pracodawców oferowało pracę osobom na wyższych szczeblach. Natomiast w III kw. 2010 roku widoczne jest ożywienie na rynku, co powoduje poprawę sytuacji tej grupy.
Najmniej CV było przesyłanych przez kadrę zarządzającą (5,52 CV na jedno miejsce.), szeregowych pracowników (4,36 aplikacji) oraz kierowników działów (3,46 CV).
Pracodawcy zatrudniają na cały etat
Dane serwisu rekrutacyjnego szybkopraca pokazują, że 76,94 proc. firm proponuje swoim przyszłym pracownikom pracę na cały etat. Świadczy to o coraz większym zapotrzebowaniu na pracowników.
W porównaniu do poprzedniego kwartału 2010 roku wzrosła liczba ofert pracy na umowę zlecenie lub dzieło. Odsetek tego rodzaju ogłoszeń wyniósł 16,35 proc., co daje wzrost o 2,48 punktu procentowego. Liczba ogłoszeń na część etatu wyniosła 3,25 proc. Odsetek ogłoszeń związanych z pracą sezonową to 2,1 proc. Natomiast 1,36 proc. pracodawców chciało przyjąć praktykantów i stażystów. Nieznaczne wzrosty wskaźników związanych z elastycznymi formami zatrudniania były spowodowane okresem wakacyjnym.
Królował sierpień
Jeśli przyjrzymy się odsetkowi ofert z poszczególnych miesięcy, zauważymy, że najłatwiej było znaleźć nowe zatrudnienie w sierpniu, ponieważ z tego okresu pochodziło 49 proc. ofert. Natomiast liczba ofert w pozostałych dwóch miesiącach była porównywalna – odsetek ofert z lipca wyniósł 23,20 proc., a z września 27,80 proc.
Dane pokazują, że na polskim rynku pracy zauważalne jest ożywienie. Z jednej strony świadczy o tym wzrost liczy ofert zatrudnienia o 28,18 proc., z drugiej zaś pozytywne trendy, które są zauważalne w III kw. 2010 roku. Mowa tu o większej chęci pracodawców do zatrudniania osób na cały etat, większej aktywności wykwalifikowanych pracowników i dyrektorów związanej z poszukiwaniem zatrudnienia i utrzymaniu się trendu świadczącego o zapotrzebowaniu na pracowników tymczasowych. Jednak dopiero w następnych kwartałach okaże się, czy pozytywne zmiany zostaną utrwalone.
SZYBKOpraca.pl