Popyt nadal bez wiary
Poniedziałkowe, poranne przełamanie dość istotnego węzła podażowego Fibonacciego: 2781 – 2784 pkt wskazywało na sporą aktywność popytu. Kolejne fazy handlu nie potwierdzały już jednak tych obserwacji.
06.07.2011 08:25
Poniedziałkowe, poranne przełamanie dość istotnego węzła podażowego Fibonacciego: 2781 – 2784 pkt wskazywało na sporą aktywność popytu. Kolejne fazy handlu nie potwierdzały już jednak tych obserwacji.
Rynek zakotwiczył się bowiem w niezwykle wąskim korytarzu cenowym i jak pamiętamy sesja przerodziła się ostatecznie w potwornie nudne widowisko.
Wspominam o tym (choć tak naprawdę należałoby o tej sesji jak najszybciej zapomnieć), gdyż wymieniony już wcześniej przedział cenowy: 2781 – 2784 pkt przemienił się wczoraj w zaporę popytową. W porannej fazie handlu bykom udało się tutaj odeprzeć atak podaży, po czym na rynku doszło do wykrystalizowania się ruchu odreagowującego.
Nie był to oczywiście żaden spektakularny zryw kupujących, niemniej kontrakty zaczęły sukcesywnie oddalać się od w/w wsparcia. Po raz kolejny jednak na przeszkodzie stanęła bykom górna median line (kolor niebieski), która podobnie jak dzień wcześniej powstrzymała tę inicjatywę.
O kolejnych fragmentach wtorkowej sesji trudno natomiast napisać coś ciekawego. Handel w dalszym ciągu przebiegał bowiem przy bardzo ograniczonej aktywności inwestorów, co siłą rzeczy musiało znaleźć swoje odzwierciedlenie w postaci ruchu bocznego. Identycznie zatem jak dzień wcześniej dryfowaliśmy bezwładnie w niezwykle wąskim korytarzu cenowym i sytuacja stawała się coraz bardziej patowa. Niewielką przewagę techniczną utrzymywały jednak byki, gdyż transakcje na FW20U11 były zawierane ponad zakresem wsparcia: 2781 – 2784 pkt.
W końcówce notowań inwestorzy zaczęli nieco śmielej wdrażać swoje strategie rynkowe, co zdecydowanie podwyższyło zmienność. Stroną aktywniejszą okazały się niedźwiedzie, choć ostatnie minuty handlu ponownie należały do byków. Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się kilka punktów poniżej poniedziałkowej ceny odniesienia (poziom 2781 pkt, co stanowiło spadek wartości FW20U11 wynoszący 0.36%).
W trakcie końcowej fazy handlu doszło do naruszenia zapory popytowej: 2781 – 2784 pkt, jednak wygenerowany w ten sposób sygnał techniczny okazał się mało użyteczny. Osobiście nie dziwi mnie taka sytuacja, gdyż trudno oczekiwać, by na tak mało płynnym rynku pojawiające się wskazania techniczne odznaczały się odpowiednią wiarygodnością.
Tak czy inaczej zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji utrzymywałbym niezmiennie kilka punktów poniżej wyeksponowanego na wykresie przedziału: 2765 – 2768 pkt. Jak pamiętamy wypadają tutaj między innymi dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8%. Wydaje się, że ewentualne zanegowanie tak silnej zapory popytowej mogłoby już zostać potraktowane jako w miarę wiarygodne wskazanie techniczne (choć oczywiście powraca tutaj kwestia specyfiki ostatnich sesji cechujących się naprawdę niewielką płynnością).
Za najbliższą barierę podażową uznałbym natomiast niebieską median line, która jak na razie bardzo poprawnie spełnia na wykresie rolę oporu. Nieco wyżej plasuje się z kolei znany nam już obszar cenowy Fibonacciego: 2804 – 2808 pkt. Jego trwałe zanegowanie powinno okazać się istotnym wydarzeniem technicznym zwiastującym kontynuację rynku byka. Problem jednak w tym, że strona popytowa nie potrafi od dłuższego już czasu przeprowadzić skutecznego ataku, a chwilowe zrywy byków są jedynie spontanicznymi reakcjami rynku na wydarzenia rozgrywające się w Eurolandzie i za oceanem.
Z technicznego punktu widzenia nadal jednak obowiązuje krótkoterminowy sygnał kupna. Tak jak zaznaczałem wcześniej dopiero trwałe zanegowanie: 2765 – 2768 pkt potwierdziłoby całkowitą niedyspozycyjność popytu, co teoretycznie powinno w jeszcze większym stopniu zmobilizować obóz przeciwnika. Na razie jednak obserwujemy mało porywające zagrywki znudzonych inwestorów, które siłą rzeczy nie mogą wyrwać nas z pogłębiającego się marazmu.
Na zakończenie warto przypomnieć, że wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie debiut spółki JSW, a także publikacja indeksu ISM – usługi (godz. 16.00). Wydaje się, że jednak ten ostatni element może w ogromnym stopniu wpłynąć na przebieg handlu, jeśli oczywiście opublikowane dane będą w znaczący sposób odbiegać od prognoz analityków (pamiętamy reakcję rynków po publikacji indeksu ISM dla przemysłu).
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |