Poranny szkic walutowy
W wywiadzie dla „Dziennika” prezes NBP Sławomir Skrzypek wyraził opinię, że złoty jest „znacząco niedowartościowany” oraz że wskutek działań inwestorów dokonujących transakcji spekulacyjnych powrót do wartości fundamentalnej może potrwać długo (w tym samym wywiadzie prezes NBP stwierdził, że „szef banku centralnego nie powinien wypowiadać się o kursie”, nie wykluczył jednak możliwości interwencji).
Skrzypek zapewnił również, że polski system bankowy jest zdrowy i nie jest narażony na zapaść. Stwierdził też, że w Polsce nie zaobserwujemy recesji, a wzrost gospodarczy będzie dodatni mimo spadku konsumpcji prywatnej. Pytany o to, co może zrobić bank centralny w obecnej sytuacji, powiedział że najprawdopodobniej czekają nas kolejne obniżki stóp procentowych.
Spośród wydarzeń na świecie warto zwrócić uwagę na fakt, że Japonia, od dawna rekordzista eksportu, odnotowała największy w historii deficyt na rachunku obrotów bieżących w styczniu. Załamanie japońskiego eksportu (przede wszystkim do USA, ale również do Chin). Informacje te spowodowały dalsze osłabienie jena wobec dolara (już o 13% w tym miesiącu) oraz wpłynęły na giełdę tokijską, gdzie indeks Nikkei osiągnął najniższy poziom od 26 lat. W lutym odnotowano również kolejny wzrost liczby bankructw przedsiębiorstw.
Przewodniczący National Economic Council przy Białym Domu, Larry Summers wyraził opinię, że konieczna jest światowa skoordynowana globalna akcja stymulacji gospodarki. Strategia taka z pewnością stanie się przedmiotem obrad na szczycie G20, który odbędzie się już za miesiąc w Londynie. Summers jest przekonany, że w obecnej chwili gospodarka nie będzie w stanie o własnych siłach powrócić do pożądanej sytuacji równowagi. Propozycje zwiększania zadłużenia kluczowych gospodarek świata (grupa G20 obejmuje państwa Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone, ale także np. Chiny, Rosję, Meksyk, Koreę Południową oraz Arabię Saudyjską) raczej nie spotkają się z ciepłym przyjęciem wszystkich członków grupy. Sytuacje gospodarek G20 są skrajnie różne, a proponowana przez Summersa metoda nie wydaje się najbardziej odpowiednią, mimo że z taką werwą stosuje ją obecnie administracja prezydenta Obamy.
Za nami już publikacja danych o wysokości stopy bezrobocia w Szwajcarii. Odnotowano wzrost z 3,3% do 3,4% (stopa bezrobocia wyrównana sezonowo pozostała bez zmian, na poziomie 3,1%). O 9:00 opublikowane zostaną dane z Czech o bilansie handlu zagranicznego, o inflacji CPI (spodziewany jest spadek dynamiki wzrostu cen do 2,1% r/r) oraz stopie bezrobocia (spodziewany jest wzrost z 6,8% do 7%). O 10:30 podany zostanie odczyt indeksu Sentix, opierający się o wyniki ankiety przeprowadzanej wśród niemieckich inwestorów. Miesiąc temu odnotowano poziom -36,1 pkt, dziś spodziewany jest odczyt w wysokości -37 pkt. Oznacza to, że różnica między liczbą inwestorów spodziewających się pogorszenia sytuacji na rynkach finansowych oraz liczbą inwestorów spodziewających się poprawy sytuacji wynosi 37% całej liczby głosujących. Publikowane dziś informacje w niewielkim stopniu wpływać będą na rynek złotego.
Advanced Financial Solutions