Poranny szkic walutowy

Niewykluczone jest "nieznaczne zwiększenie" deficytu budżetowego, który w założeniach ustawy budżetowej miał wynieść 18,2 mld PLN.

Wzrost deficytu uzależniony jest od tego, co stanie się z przychodami budżetu państwa oraz jak duża będzie przestrzeń do dalszych oszczędności, twierdzi Ludwik Kotecki, podsekretarz stanu w ministerstwie finansów. Również prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek stwierdził dziś w wypowiedzi dla telewizji, że rewizja założeń budżetu wydaje się „nieunikniona”. Informacje te oraz ujawnione wczoraj przez ministra finansów Jacka Rostowskiego - o wzroście deficytu budżetowego na koniec lutego do 5,5 mld PLN - mogły nieznacznie wpłynąć na notowania złotego, który wczoraj po porannym umocnieniu stracił. Tak samo wyglądała jednak sytuacja korony czeskiej. Minister Rostowski uspokaja, że wzrost deficytu w lutym wynikał przede wszystkim z przeniesienia części płatności (m.in. składek członkowskich do Unii Europejskiej) na luty tego roku.

W centrum uwagi w dniu dzisiejszym znajdą się Stany Zjednoczone i kolejny raport z rynku pracy. Inwestorzy nastrojeni są pesymistycznie i od dnia wczorajszego dolar stracił wobec euro oraz jena (USDJPY spadł z poziomu ponad 99,30 do 97,36, zaś EURUSD wzrósł z poziomu 1,25 do 1,2680). Dane z USA opublikowane zostaną o 14:30. Oczekiwany jest wzrost stopy bezrobocia do 7,9% oraz spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o kolejne 625 tys. osób. Oczekuje się również, że dynamika płac godzinowych wyniesie 0,3% w ujęciu miesięcznym. Oprócz danych z USA warto dziś zwrócić uwagę na informacje o dynamice produkcji przemysłowej na Węgrzech (o godzinie 9:15, miesiąc temu odnotowano spadek produkcji przemysłowej o 23,3% w ujęciu rocznym) oraz na informacje o inflacji CPI w Szwajcarii (prognoza to -0,2% m/m) oraz o inflacji PPI w Wielkiej Brytanii (prognozuje się wzrost indeksu o 0,1% m/m). Jedynie dane ze Stanów powinny mieć wpływ na notowania złotego - bardzo możliwe, że kolejny skrajnie niekorzystny odczyt danych z
rynku pracy spowoduje ucieczkę inwestorów od aktywów bardziej ryzykownych, co doprowadziłoby do osłabienia naszej waluty.

W amerykańskim Senacie trwają debaty nad ustawami, które zapewnią finansowanie dla założonych wcześniej wydatków. Nie chodzi o nowe programy stymulacyjne, ale o przydział środków na zaplanowane wcześniej wydatki. Obecnie Republikanie blokują większość ustaw, twierdząc, że ośmioprocentowy wzrost wydatków rządowych w ciągu roku to o wiele zbyt dużo. Jednocześnie warto posłuchać co o kryzysie mówią eksperci: Jeffrey Lacker, członek Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, ciała ustalającego wysokość stóp procentowych w USA, twierdzi że oznaki przyspieszenia gospodarczego możemy zobaczyć już pod koniec 2009 roku. Naszym zdaniem bardziej prawdopodobne jest, niestety, że recesja w większości światowych gospodarek trwać będzie jeszcze w roku 2010 - a taką opinię wygłosił dziś John Lipsky, wicedyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Advanced Financial Solutions

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega