Porozumienie w USA tuż, tuż…
W swoim dzisiejszym wystąpieniu w Kongresie, Jack Lew zwrócił uwagę, że inwestorzy mogą zacząć zastępować dolara koszykiem walut, jeżeli amerykańscy politycy nadal będą „fundować” rynkom finansowym niepewność.
10.10.2013 16:49
Warto o tym pamiętać, gdyż wiele wskazuje na to, że Republikanie i Demokraci dogadają się tylko na jakiś czas i za kilka miesięcy polityczne zamieszanie powróci. Zwłaszcza, że przeciwnicy Białego Domu raczej nie odpuszczą mu reformy Obamacare i innych "zbędnych" wydatków z budżetu.
W krótkim terminie czekamy oczywiście na wyniki wieczornego spotkania prezydenta z liderami Republikanów, które może być wstępem do osiągnięcia krótkoterminowego kompromisu w najbliższych dniach – ranne plotki potwierdziły kolejne podane po godz. 16:00. Dzięki temu być może w przyszłym tygodniu poznamy zaległe dane Departamentu Pracy za wrzesień. Mogą one pomóc w lepszej ocenie sytuacji na rynku pracy, gdyż na danych tygodniowych można coraz mniej polegać. Kilka tygodni temu dane były zafałszowane przez problem z obróbką danych w 2 stanach i teraz jest podobnie. Odczyt wyniósł 374 tys. wobec oczekiwanych 310 tys., przez opóźnienia w raportowaniu z Kalifornii, a także częściowe zwolnienie pracowników pozabudżetowych w związku z "goverment shutdown".
Na wykresie EUR/USD widać, że ranna zwyżka zatrzymała się na kluczowym oporze 1,3540-45. Nadal pozostajemy, zatem w przedziale 1,3460-85 z dołu i 1,3540-45 z góry.
Nadzieje na rychłe zażegnanie zamieszania wokół amerykańskiego zadłużenia, zaczyna wspierać waluty rynków wschodzących. Na tym tle warto zwrócić uwagę na parę EUR/RUB i to nie tylko ze względu na dość duże swapy dla krótkiej pozycji. Na dziennym wykresie coraz bardziej widoczna staje się spadkowa formacja głowy i ramion.
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ