Portfele "directów" bez tajemnic

Towarzystwa działające w systemie direct należą do grupy ubezpieczycieli najbardziej narażonych na wzrost szkodowości polis komunikacyjnych.

Portfele "directów" bez tajemnic
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

08.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 12:59

Grupy ubezpieczeniowe, które rozpoczęły biznes w systemie direct, czyli sprzedaży polisy przez telefon i Internet, muszą się liczyć z dużymi wydatkami i większą niż tradycyjne zakłady szkodowością. Dlaczego?

OC to ryzyko

Udział składek pozyskanych z polis OC komunikacyjnego w składce ogółem w przypadku działających na polskim rynku towarzystw majątkowych wynosi 32 proc. To średnia rynkowa, którą znaleźć można w danych za I kwartał 2009 roku opublikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Tymczasem w przypadku najstarszego na polskim rynku "directu", czyli Link4, udział ten sięga niemal 60 proc. Firma w IV kwartale 2008 i I kwartale 2009 zebrała z polis komunikacyjnych 97,6 mln zł, z czego 57,5 mln zł z OC i 40,1 mln zł z AC. Tak wynika z danych dotyczących składek pozyskiwanych przez towarzystwa majątkowe z polis OC komunikacyjnego, które znajdują się w najnowszym raporcie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (zakłady muszą odprowadzać do niego po każdym kwartale 0,7 proc. składki przypisanej brutto zebranej z OC komunikacyjnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia budynków gospodarskich).

Na podstawie danych UFG można także zaprezentować portfele pozostałych "directów", które zazwyczaj ograniczają się co najwyżej do podania wartości zebranych składek. Chodzi o firmy Aviva Direct, Axa Direct i Liberty Direct. Można szacować, że ta pierwsza (działająca w ramach Aviva TUO) pozyskała w IV kwartale 2008 i I kwartale 2009 r. 30,2 mln zł składek, z czego 14 mln zł z OC i 16,2 mln zł z AC. Z kolei Liberty Direct zebrało z OC 16,8 mln zł, czyli 44,6 proc. ogółu składek (37,7 mln zł).

Tymczasem tak duży udział w składce przychodów z OC, a niski z AC, nie jest dobry. _ Im większy udział ubezpieczeń typu casco w zbieranej składce, tym ryzyko jego portfela jest mniejsze _- uważa Wojciech Rabiej, szef firmy brokerskiej iklu, właściciela portalu Rankomat.pl.

AC to wydatki

Wyjątkiem wśród "directów" jest oddział francuskiego Avanssur w Polsce, czyli Axa Direct. Firma miała w wymienionym okresie przychody z polis na poziomie 50,7 mln zł. Z AC pozyskała 32,8 mln zł, czyli niemal 65 proc. składki.

Jednocześnie, jak podkreśla Rabiej, ukierunkowanie strategii na sprzedaż AC wiąże się z pewnymi konsekwencjami. _ Ubezpieczenia typu casco są dużo trudniejsze w sprzedaży. Wymagają silnego brandu, zwłaszcza w obszarze procesu likwidacji szkód _- wskazuje.Rekordzistą pod względem udziału przychodów z polis OC w ogóle składki na polskim rynku na koniec I kwartału 2009 r. było Moje Towarzystwo Ubezpieczeń należące do sopockiej grupy ubezpieczeniowej Ergo Hestia (87,9 proc.).

Piotr Rosik
PARKIET

ubezpieczenieocdirect
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)