Posłowie pytają rząd o plany związane z budżetem na 2013 r.
92 posłów zapisało się do zadania pytania przedstawicielom rządu podczas wtorkowej debaty budżetowej w Sejmie. Domagają się m.in. informacji na temat programów przeciwpowodziowych, realizacji inwestycji drogowych czy ewentualnych zmian w VAT.
23.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 06:12
Debata nad budżetem zaplanowana jest do godz. 18.30.
Wiesław Janczyk z PiS powiedział, że przy wzroście gospodarki o 2,2 proc., jaki założono w projekcie budżetu na 2013 r., zaplanowano spadek dochodów z tytułu VAT o 4,4 proc. - Czy rząd przyznaje się do kompletnej bezradności w zakresie ściągania podatku VAT? - pytał Janczyk.
- Dlaczego rząd nie szuka najlepszych rozwiązań, jak na przykład u naszych zachodnich sąsiadów, którzy w ogóle - jeśli chodzi o podwykonawców przy usługach budowlanych - nie każą naliczać VAT. Podatek nalicza dopiero ostatni fakturujący. Dlaczego nie idziemy prostą drogą do tych rozwiązań, których oczekuje rynek, małe i średnie przedsiębiorstwa, które tworzą tak dużo miejsc pracy w naszym kraju? - pytał Janczyk.
Jan Ziobro z Solidarnej Polski powiedział, że po wystąpieniu ministra finansów, który przedstawił projekt budżetu na 2013 r., nasunęło mu się kilka kwestii związanych z problemami ludzi młodych. - Prawie 50 proc. ludzi młodych w wieku 24-34 lat pracuje na umowy śmieciowe (...). Prawie 30 proc. ludzi młodych w wieku 24-34 lata nie ma pracy. Ogromne problemy mają urzędy pracy - mówił poseł.
Jego zdaniem coraz mniej pieniędzy przeznaczanych jest na staże i praktyki oraz aktywizację zawodową dla ludzi młodych, którzy kończąc uczelnie, mają wielkie nadzieje na znalezienie pracy. - Jak rząd chce stymulować tę tendencję (...) zniżkową, jeśli chodzi o pomoc finansową dla urzędów pracy, która jest z roku na rok coraz mniejsza? - pytał Ziobro.
Jego kolega klubowy z Kazimierz Ziobro mówił, że mieszkańcy Podkarpacia czekają na wybudowanie obwodnicy Łańcuta, której ukończenie zapisano na 2013 r. - Mam wątpliwość, czy ta obwodnica uwzględnia wszystkich użytkowników dróg, w tym również ruch pieszy. Czy zaplanowano zgodnie z wolą mieszkańców i ich oczekiwaniem również budowę chodników, bezpiecznych przejść, zatok dla autobusów, etc.? - dociekał poseł.
Ziobro pytał ponadto o infrastrukturę przeciwpowodziową w dorzeczu Wisły, Wisłoka, Wisłoki i Sanu. - Doświadczenia lat ubiegłych były katastroficzne (...), trudno ciągle wierzyć w to, że sytuacja się nie powtórzy, a Polak powinien być mądry przed szkodą, a nie po szkodzie. Ja apeluję, żeby te inwestycje dokończyć - mówił.
Z kolei Ryszard Galla (niezrz.) powiedział, że od kilku lat, jako członek komisji finansów publicznych uczestniczy w pracach nad budżetem i widzi dysproporcje w planowaniu budżetów wojewodów. Wskazał, że np. budżet wojewody opolskiego w przeliczeniu na mieszkańca jest najniższy w Polsce i mocno odbiega od średniej.
Dodał, że na ochronę zabytków w województwie opolskim przeznaczono 2 mln zł, a niektóre województwa mają nawet 13 mln zł. Galla pytał, jakie parametry decydują o wysokości budżetów dla poszczególnych wojewodów, czy uwzględniono poprawę tych parametrów w budżecie na 2013 r. oraz czy jest szansa, by jeszcze takich zmian dokonać.
Wincenty Elsner z Ruchu Palikota pytał, czy rząd przygotuje plan B dotyczący przyszłorocznego budżetu. Zdaniem posła założenia przyjęte przy projektowaniu ustawy są zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w Europie.
Józef Lassota (PO) pytał natomiast o zapowiedzi resortu gospodarki dotyczące Specjalnych Stref Ekonomicznych i podjęcia prac zmierzających do wydłużenia ich funkcjonowania co najmniej do 2026 r., oraz powiększenia ich obszaru. - Co w tej sprawie dotychczas zrobiono i kiedy doczekamy się tych rozwiązań, bo to jest jeden z elementów rozwoju gospodarczego - pytał Lassota.
Poseł PO pytał też o ustanowiony w ubiegłym roku program ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu górnej Wisły. - Ten program świadczy o perspektywicznym zapewnieniu bezpieczeństwa. Program ten jest realizowany w latach 2011-2030 i przewidziano na niego ponad 13 mld zł - wyjaśnił.
Jak mówił, w tym roku i kolejnym na realizację programu trafi tylko 10 proc. przewidzianej kwoty. - Czy nie ma obawy, że jeśli wystartujemy z programem w sposób zaniżony, to czy potrafimy go zrealizować - pytał poseł PO.
Eugeniusz Czykwin z SLD zwrócił uwagę, że w Konstytucji zapisano, iż Rzeczpospolita dba o ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju. - W odniesieniu do obszaru Puszczy Białowieskiej minister środowiska kolejnymi swoimi decyzjami mieszkańców puszczańskich gmin stawia w coraz gorszej sytuacji - ocenił poseł.
Powiedział, że zgodnie z nimi gospodarstwa rolne w tym najbiedniejszym regionie będą mogły kupić o połowę mniej tańszego drewna niż wcześniej planowano. Czykwin pytał, na jakiej podstawie szef resortu środowiska zmienia poprzednie ustalenia. - Czy rząd podejmie działania zmierzające do jakiegokolwiek zrównoważenia zapewniania tej ludności zakupu drewna z lasów, w których już dzisiaj gnije dwa miliony metrów sześciennych drzewa? - pytał.