Posłowie za projektem dot. ukrócenia wyprowadzania zysków firm
Posłowie we wtorkowej debacie w Sejmie poparli rządowy projekt ustawy o CIT i PIT, który ma ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków do rajów podatkowych. Projekt zakłada m.in., że dochody zagranicznych spółek córek mają być opodatkowane 19-proc. podatkiem.
24.06.2014 12:25
Poseł PO Marcin Kierwiński przypomniał, że istotą nowelizacji jest uwzględnienie w dodatkowym zeznaniu podatkowym dochodów zagranicznych kontrolowanych spółek i opodatkowanie ich 19-proc. podatkiem. Poseł zaznaczył, że podobne regulacje istnieją w innych państwach np: we Francji, w Niemczech, w Szwecji, w USA, Japonii czy w Chinach.
Jak podsumował, nowelizacja będzie przede wszystkim uszczelniała system podatkowy w Polsce i przeciwdziałała transferowaniu pieniędzy do tzw. rajów podatkowych. Podkreślił, że rządowy projekt ustawy wprowadza mechanizmy, które zapobiegną omijaniu polskiego prawa oraz działaniu na szkodę budżetu państwa.
W podobnym tonie wypowiedziała się przedstawicielka PSL Genowefa Tokarska oraz Ryszard Zbrzyzny z SLD. Poseł Sojuszu ocenił, że ucieczka firm do rajów podatkowych jest ogromnym problemem dla krajowych systemów podatkowych, w tym dla Polski. Poseł przytoczył dane OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) z 2010 roku, według których Barbados, Bermudy czy Brytyjskie Wyspy Dziewicze otrzymały więcej inwestycji bezpośrednich (ponad 5 proc.) niż np. Niemcy (ponad 4,5 proc.) czy Japonia (ponad 3,5 proc.). "Czym są te inwestycje bezpośrednie? To są przepływy kapitałowe" - zaznaczył.
Dodał, że według tych samych danych Brytyjskie Wyspy Dziewicze w 2010 roku były drugim co do wielkości inwestorem w Chinach (14 proc.), a Mauritius - pierwszym w Indiach (24 proc.). Zbrzyzny przypomniał ponadto, że według badań Narodowego Banku Polskiego, w Polsce w 2010 roku do grona największych inwestorów zaliczano podmioty z Luksemburga, Cypru i Szwajcarii (44 proc. inwestycji ogółem).
W debacie stanowisk klubów nie przedstawili przedstawiciele PiS i Twojego Ruchu.
Resort finansów w uzasadnieniu do projektu podkreślił, że zawiera on zmiany, których celem będzie zwalczanie szkodliwej konkurencji ze strony części państw, przede wszystkim tzw. rajów podatkowych oraz przeciwdziałanie "odraczania lub unikania opodatkowania przy wykorzystaniu mechanizmu przesuwania dochodów do spółek zależnych zlokalizowanych w krajach o preferencyjnych systemach podatkowych".
Cel ten ma być realizowany dzięki rozwiązaniom przewidującym opodatkowanie dochodów z kontrolowanych spółek zagranicznych (tzw. CFC). Zgodnie z zapisami projektu dochody zagranicznych spółek byłyby opodatkowane w Polsce, jeżeli firma krajowa miałaby w podmiocie zagranicznym ponad 25 proc. udziałów. Zasadę tę stosowano by pod warunkiem, że podatek za granicą byłby niższy o co najmniej 25 proc. niż w Polsce, a spółka nie prowadziłaby tam rzeczywistej działalności.
Za zagraniczną spółkę kontrolowaną uznany będzie ponadto każdy podmiot położony w państwie wymienionym w wykazie krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, publikowanym przez ministra finansów w rozporządzeniu. Za spółki tego typu będą również uznawane podmioty położone w państwie, z którym Polska nie wymienia informacji podatkowych.
W projekcie zaznaczono, że nowe przepisy nie będą stosowane wobec podatników kontrolujących zagraniczne spółki położone w państwach UE oraz należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), o ile będą one tam prowadziły rzeczywistą działalność gospodarczą. Przepisy przewidują dodatkowe wyłączenia m.in. w stosunku do dochodów zagranicznych spółek osiągających przychody w wysokości nieprzekraczającej 250 tys. euro.
Proponowane zmiany odnoszą się też m.in. do dywidend - wyłączają możliwość zastosowania zwolnienia z podatku CIT dywidend czy wypłat z zysku, jeżeli nie podlegały one opodatkowaniu w państwie, w którym działa spółka wypłacająca dywidendę (tzw. państwie źródła).
Projekt zakłada ponadto zmianę zasad opodatkowania świadczeń otrzymywanych przez klientów banku (tzw. cashback). Miałyby one być opodatkowane zryczałtowanym podatkiem dochodowym od osób fizycznych (a nie jak obecnie - według skali podatkowej), co ma uprościć pobór podatku.