Postanowienia ONZ szansą dla terminala LNG w Świnoujściu
Od 2015 r. statki na Bałtyku będą musiały pływać na paliwo o niskiej zawartości siarki. To decyzja Międzynarodowej Organizacji Morskiej, agendy ONZ. Jest to szansa dla budowanego w Polsce terminala LNG - tankowania w nim statków tego paliwa, bo jest ono niskoemisyjne.
21.10.2014 16:35
Zgodnie z międzynarodowymi wymogami od 2015 r. maksymalna zawartość siarki w paliwach stosowanych przez statki pływające m.in. po Morzu Bałtyckim i Morzu Północnym ma być obniżona - nie będzie mogła przekroczyć 0,1 proc.(obecnie do 1 proc.) To decyzja Międzynarodowej Organizacji Morskiej, agendy ONZ. Regulacje znalazły się też w dyrektywie UE dot. zawartości siarki w paliwach żeglugowych.
Zdaniem ekspertów, w efekcie z wód Mórz Bałtyckiego i Północnego, będzie musiało zniknąć wiele statków, które napędzane są mazutem i nie będą spełniać norm w zakresie emisji tlenków siarki. To szansa dla nowego typu statków - z napędem na gaz skroplony, tzw. LNG. Obecnie po morzach i oceanach pływa ich ok. 50, ale w stoczniach składane są zamówienia na budowę kolejnych. Stwarza to szansę dla budowanego w Polsce terminala LNG w Świnoujściu, który mógłby stać się stacją do tankowania statków napędzanych na gaz skroplony i na tym zarabiać. Będzie to jednak wymagało dodatkowych inwestycji.
We wtorek spółka Polskie LNG, która buduje terminal podpisała list intencyjny z koncernem PGNiG dot. współpracy przy rozbudowie terminala w Świnoujściu. Pod uwagę brana jest budowa infrastruktury, która umożliwi tankowanie statków z napędem na gaz skroplony.
"Dla terminalu LNG w Świnoujściu jest to szansa na zostanie regionalnym liderem w zakresie dostarczania paliw alternatywnych" - powiedział PAP ekspert ds. energetyki Instytutu Sobieskiego dr Robert Zajdler. Jak dodał, wśród inwestorów dominuje przekonanie, że w przyszłości LNG będzie szeroko dostępne w konkurencyjnej cenie
"Zachodzące zmiany przekładają się na konieczność rozwoju statków konsumujących paliwa o niskiej zawartości siarki, w szczególności jednostek napędzanych LNG. Przejście z obecnie dominujących paliw tradycyjnych na czyste źródło energii, jakim jest skroplony gaz ziemny, jest powiązane z nowymi trendami ekonomicznymi. Dynamiczna ekspansja tego segmentu obserwowana w ostatnich latach wpłynęła na oczekiwania rynku" - podkreśla Zajdler.
Duńska Administracja Morska szacuje, że koszty paliwa niskosiarkowego, głównej alternatywy dla skroplonego gazu ziemnego będą utrzymywać się na wysokim poziomie. Może to oznaczać, że przy uwzględnieniu kosztów inwestycyjnych których wymaga LNG jego końcowa cena będzie niższa. Przez część ekspertów LNG w żegludze i transporcie jest uznawany za "paliwo przyszłości".
Zastosowanie LNG jako paliwa w żegludze morskiej zostało zapoczątkowane przez Norwegię, gdzie przestawianie statków na gaz skroplony było stymulowane przez odpowiednie programy rządowe. W kolejnych etapach także inne państwa zaczęły realizować projekty związane z LNG, wśród nich Polska, gdzie w Gdańskiej stoczni Remontowa wybudowane zostały cztery siostrzane promy zasilane LNG (Moldefjord, Fannefjord, Romsdalsfjord, Korsfjord). Statki mają długość - 122,7 metrów, szerokość - 16,2 metrów oraz mogą pomieścić 390 pasażerów i 125 samochodów osobowych lub 12 zestawów drogowych (trailerów z ciągnikami) i 55 samochodów. Każdy posiada jeden zbiornik na paliwo LNG o pojemności 125 metrów sześc.
Duńska Administracja Morska ocenia, że w 2020 roku w obszarze SECA (Sulphur Emission Control Areas - Morze Bałtyckie, Morze Północne, wody przybrzeżne USA, Kanady i Morze Karaibskie) powinno działać w przybliżeniu 1 tys. statków wykorzystujących LNG jako paliwo, a roczna konsumpcja skroplonego gazu ziemnego powinna osiągnąć poziom 4,3 mln ton.
Terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznana przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie.
Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m sześc. i odpowiadać będzie ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Istnieje możliwość rozbudowy mocy terminalu - do 7,5 mld m sześc. rocznie. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo - Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie. Inwestycja zostanie ukończona na przełomie roku i będzie gotowa do odbioru komercyjnych dostaw gazu w 2015 roku.