Potrzebne pieniądze na zdrowie. Wzrost składki i dodatkowe ubezpieczenia

Nakłady na ochronę zdrowia w Polsce do 2020 roku mają wzrosnąć do ponad 6 proc. - poinformował Jakub Szulc, wiceminister zdrowia, w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Aby to osiągnąć, zdaniem resortu, konieczne będzie podniesienie składki zdrowotnej oraz wprowadzenie ubezpieczeń dodatkowych. Prace nad dodatkowymi ubezpieczeniami są "w zasadzie zakończone", nie ma jeszcze jednak decyzji o skierowaniu propozycji na ścieżkę legislacyjną.

- (...) Przyjmujemy w tym momencie dwa dokumenty, które mają być podstawą do finansowania zadań państwa w dłuższym niż tylko kadencja horyzoncie. To strategia Polska 2020 i strategia Polska 2030. To będzie drogowskaz finansowy, jeśli chodzi o cele państwa - powiedział Szulc zapytany o to, czy wróci dyskusja o podniesieniu składki zdrowotnej.

- (...) tam jest mowa o tym, że sukcesywnie będziemy podnosić wydatki na ochronę zdrowia do ponad 6 proc. w roku 2020 i do 7,2 proc. w roku 2030 - dodał.

Zapytany, czy istnieją symulacje, które pokazują, o ile może wzrosnąć składka zdrowotna, aby nakłady wzrosły do 6 proc. PKB, powiedział: "To może być około 13-13,5 proc."

Aby podnieść nakłady na ochronę zdrowia, zdaniem wiceministra, konieczne będzie podniesienie składki lub wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. - Albo jedno i drugie - powiedział.

- Obie wersje będą kosztowały budżet państwa lub podatników. Proszę mnie na chwilę obecną nie pytać o szczegóły - powiedział.

Szulc uważa, że prawdopodobnie stworzony zostanie system mieszany.

- Nie wszystko da się sfinansować podwyżką składki z tego prostego względu, że nie można jej podnosić w nieskończoność. Pieniędzy z podatku PIT nie wystarczy. Prawdopodobnie będzie to system mieszany. Tego inaczej nie da się zrobić (...) - powiedział.

- W każdym razie podwyżka składki nie wystarczy, by zwiększyć finansowanie ochrony zdrowia o 2,4 proc. PKB. A dokładnie: do 2020 jest to wzrost o 1,5 proc. powiedzmy i prawie 2,5 proc. do 2030 - dodał.

Polska plasuje się w okolicach średniej OECD, jeżeli chodzi o nakłady prywatne na zdrowie. Szulc uważa, że "trudno oczekiwać skokowego wzrostu nakładów prywatnych".

Wiceminister zdrowia zapytany o postęp prac nad ubezpieczeniami dodatkowymi, powiedział: "(...) one w zasadzie są zakończone. Mamy kilka ustaw, które moglibyśmy dzisiaj lub jutro skierować na ścieżkę legislacyjną - powiedział, zaznaczając, że MZ potrzebuje decyzji zespołu programowania prac rządu.

- Ale też nie będę owijał w bawełnę. Po wprowadzeniu trudnej ustawy refundacyjnej musimy mieć czas na przygotowanie się do kolejnej ważnej zmiany i poprzedzającej ją debaty - powiedział. (PAP)