Powstrzymanie popytu w okolicach luki bessy z 12 listopada
Po wyraźnej korekcie w Stanach Zjednoczonych podczas wtorkowej sesji (DJIA -2,72%; S&P500 -2,31%; Nasdaq_Co -1,55%) i wzrostach w Azji (Nikkei225 +3,15%) rynki w Europie rozpoczęły dzień w niepewnych nastrojach.
11.12.2008 08:54
Wartość indeksu szerokiego rynku WIG na środowym otwarciu wyniosła 28 468 pkt (okolice wtorkowego zamknięcia). Po niespełna 15 minutach dominacji kupujących, do ofensywy przystąpiła strona podażowa. Zdecydowana wyprzedaż doprowadziła do ustanowienia ok. 11:30 dziennego minimum na 27 999 pkt (-1,56%). Dalszą część sesji charakteryzował ruch boczny i wyczekiwanie na wyklarowanie sytuacji w USA. Wśród największych spółek na szczególną uwagę zasługuje PKO BP, które mocno „trzymało” indeks WIG20 oraz generowało największy obrót wśród blue-chipów. Polepszenie nastrojów na zachodnich parkietach oraz obiecujące otwarcie w USA zaowocowało zamknięciem WIG-u na poziomie 28 310 pkt (-0,47%). Środowa sesja była mało interesująca i senna, o czym najlepiej świadczy mizerny obrót (WIG 1,13 mld; WIG20 878 mln, z czego 300 mln na PKO BP). Przebieg dzisiejszej sesji, tak jak to miało miejsce od pewnego czasu, najprawdopodobniej będzie w pełni zdeterminowany zachowaniem kontraktów na amerykańskie indeksy i zachodnie parkiety.
Popyt na wczorajszej sesji został ponownie powstrzymany w okolicy luki bessy z 12.11 (28 480 – 28 750 pkt.), co uwiarygodnia ten poziom jako istotny opór. Stronę podażową w tym rejonie wzmacnia górne ograniczenie kanału wzrostowego. Opór może być dobrym pretekstem do kontynuowania niewielkiej zniżki po wybiciu z trójkąta i dokonania, wydawać by się mogło, ostatecznego ataku na szczyt 29 600 pkt., lecz miejsca na ewentualną zniżkę jest niewiele. Jej zasięg wyznaczałaby górna granica przełamanego trójkąta, która wiązałaby się z wypełnieniem luki hossy z 8.12, co mogłoby nadmiernie pobudzić podaż a wówczas powrót indeksu w okolice ostatnich minimów byłby realny. Dlatego ewentualna zniżka powinna zakończyć się przed osiągnięciem 27 438 pkt., jeżeli popyt wciąż myśli o zdobywaniu kolejnych szczytów. Sądząc po obrocie, jak na razie zażarcie o to nie walczy.
BM Banku BPH