Pozew zbiorowy przeciw Link4. Chodzi o...

Kilka lat temu towarzystwo ubezpieczeniowe wyemitowało serię reklam, w których zachęcało do zakupu polisy komunikacyjnej przez telefon i internet z pominięciem agentów. Nie spodobało się to agentom, którzy poczuli się urażeni treścią tej kampanii. Skierowali sprawę do sądu.
Sądy pierwszej i drugiej instancji przyznały agentom rację, twierdząc, że te reklamy były nieetyczne i były czynem nieuczciwej konkurencji. Link4 przeprosił na łamach mediów za zaistniałą sytuację.

Do końca sporu jeszcze daleko. Gdy tylko możliwe było złożenie pozwu zbiorowego - agenci skorzystali z możliwości, żądając odszkodowania. Jego wartość została oszacowana na podstawie badań MillwardBrown SMG/KRC i przychodów pośredników.

Wartość odszkodowania może wzrosnąć, jeśli do pozwu przyłączy się więcej agentów.

26 sierpnia br. Sąd Okręgowy w Warszawie potwierdził, że wcześniejsze działania podejmowane przez Polską Izbę Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych w stosunku do Link4 naruszały zasady uczciwej konkurencji oraz godziły w renomę spółki.

Dlatego nakazał PIPUiF zamieszczenie w prasie oświadczeń, że Izba prowadziła działania w sposób bezprawny i nieuczciwy. Dodatkowo PIPUiF musi przekazać na rzecz instytucji charytatywnej kwotę 50 tys. zł.

- Odnosimy wrażenie, że kolejne medialne działania PIPUiF nie służą obronie interesów pośredników, a zmierzają do uprzykrzania życia konkurentom, jakimi są dla agentów firmy oferujące ubezpieczenia w systemie direct. Są to działania, które nie sprzyjają rozwojowi rynku - powiedział Roger Hodgkiss, wiceprezes Link4.