Poziom 2 390 pkt krótkoterminowym wsparciem

FW20M10 wystartowały z poziomu 2418 pkt, tracąc 3 pkt względem poprzedniego zamknięcia. Krótko po rozpoczęciu kwotowań doszło do wyznaczenia dziennego maksimum na wysokości 2427 pkt. Do południa inwestorzy wahali się co potencjału ruchu na południe. Przed 10:00 wyznaczony został lokalny dołek na pułapie 2390 pkt, ale do 12:00 strata została zniwelowana i kontrakty znalazły się w okolicy wtorkowego zamknięcia. Pogorszenie sentymentu rynkowego sprowadziło w kolejnych godzinach rynek w dół i przed 16:00 doszło do wyznaczenia sesyjnego minimum na wysokości 2363 pkt. W końcówce rynek odbił i czerwcowa seria zakończyła dzień na poziomie 2396 pkt (-1,03%). Baza po zamknięciu sesji wynosi -18 pkt, za LOP ponad 110,5 tys. pozycji.

Środowa sesja minęła pod znakiem kontynuacji złych nastrojów, jakie zmaterializowały się we wtorek. Notowania kontraktów terminowych obroniły wsparcie będące połową wzrostów zapoczątkowanych w lutym. Trudno postrzegać wczorajszą sesją inaczej niż krótkoterminowe zatrzymanie się na drodze spadkowej korekty. W okolicach 2 360 pkt przebiega roczna linia trendu wzrostowego, wyznaczona przez drugie minimum z lutego, jednak wsparcie to może być zbyt słabe, aby utrzymać kursy na dotychczasowych poziomach. To co powinno niepokoić to fakt trwałego zejścia kursów poniżej styczniowych maksimów, co może jeszcze przez dłuższy czas oddziaływać negatywnie na nastroje na rynku. Nawet wskaźniki podążające za cenami nie zostały znacząco schłodzone i nadal posiadają spory potencjał do objęcia spadków. Słabym punktem obecnej przeceny jest brak trendu. ADX obrazujący jego siłę informuje o występowaniu konsolidacji, jako dominującego stanu na rynku. Być może strona kupująca będzie zdołała doprowadzić do odreagowania ostatnich
spadków, ale zadanie to może być bardzo trudne. Pierwszym istotnym testem zamiarów popytu będzie opór znajdujący się na 2 480 pkt, stanowiący połowę wtorkowego czarnego korpusu.

BM Banku BPH