Poznań/ Budżet miasta na 2017 r. ze 177 mln zł deficytu

Przyszłoroczny budżet Poznania zakłada 177 mln zł deficytu. Najwięcej pieniędzy z 3,248 mld zł dochodów miasta ma być przeznaczone na oświatę - ponad 1 mld zł.

21.11.2016 15:45

Projekt przyszłorocznego budżetu miasta zakłada dochody na poziomie 3,248 mld zł, czyli wzrost o 3,6 proc. w stosunku do budżetu 2016 r. Wydatki miasta sięgną w przyszłym roku 3,425 mld zł, co oznacza wzrost o 2,4 proc.

"Najwięcej dochodu, bo 1,081 mld zł - ma pochodzić z podatków PIT i CIT. Oznacza to, że wpływy z tych podatków powinny być w przyszłym roku większe od zaplanowanych na ten rok o niemal 80 mln zł. W projekcie przyszłorocznego budżetu widoczny jest znaczący spadek wpływów w postaci środków na projekty unijne. Ze 109 mln zł w roku 2016, w przyszłym roku zmniejszą się one do 43 mln zł" - podkreślił Piotr Husejko z Wydziału Budżetu i Kontrolingu Urzędu Miasta Poznania.

O niemal 32 proc. w porównaniu do 2016 r. spadną dochody majątkowe miasta. Jak zaznaczył Husejko, "wyraźnie niższy plan dochodów majątkowych jest konsekwencją zakończenia i rozliczenia projektów realizowanych w ramach perspektywy finansowej 2007-2013, co ma wpływ na zaplanowanie mniejszych wpływów ze środków UE, przeznaczonych na dofinansowanie projektów inwestycyjnych".

"Wpływy te powinny zacząć rosnąć, kiedy będziemy pozyskiwać środki unijne z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. W roku 2017 rozpocznie się realizacja kilku inwestycji, które będą dofinansowane z UE w ramach nowej perspektywy" - dodał.

W przyszłorocznym budżecie największa pula środków - ponad 1 mld zł - zostanie przeznaczona na oświatę, która pochłonie o 38 mln zł więcej niż w 2016 roku. Na transport Poznań przeznaczy prawie 900 mln zł, a na zadania polityki społecznej i zdrowia - 602 mln zł. Na kulturę w przyszłym roku miasto planuje przeznaczyć - 109 mln zł.

Deficyt budżetowy ma wynieść 177 mln zł.

Na koniec przyszłego roku wartość´ zadłużenia miasta wzrośnie do ponad 1,787 mld zł. Dług do zaciągnięcia w przyszłym roku oszacowano na 473 mln zł. Jak podkreślił Husejko, to niemal 34 proc. więcej niż zaplanowano na rok bieżący. 296 mln zł, o 45 mln zł więcej niż w tym roku, Poznań przeznaczy na spłatę zadłużenia.

"Wyższy dług do zaciągnięcia wiąże się przede wszystkim ze wzrostem kwoty długu, który musimy spłacić w 2017 roku, a także z rozpoczęciem realizacji nowych inwestycji unijnych, na realizację których musimy wyłożyć własne środki. Zwroty środków z UE są dokonywane na zasadzie refundacji" - tłumaczył Husejko.

Wśród projektów zakładanych do realizacji przy wsparciu środków z UE jest m.in. Program Centrum "I", czyli przebudowa tras tramwajowych wraz z uspokojeniem ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta; koszt projektu, którego realizacja ma się rozpocząć w przyszłym roku ma wynieść łącznie 100 mln zł (w latach 2017-2020).

Za 185 mln zł miasto chce natomiast w przyszłym roku rozpocząć przebudowę trasy tramwajowej: Kórnicka - os. Lecha - Rondo Żegrze i jednocześnie wybudować odcinek od ronda Żegrze do ul. Unii Lubelskiej (w latach 2017-2022). Wśród planowanych inwestycji, które rozpoczną się w przyszłym roku znalazła się także budowa pieszo-rowerowej "Wartostrady (20 mln zł; w latach 2017-2020), oraz Parku Rataje (23 mln zł; w latach 2017-2018).

W przyszłorocznym budżecie miasto zarezerwowało środki także na utworzenie Centrum Medycyny Senioralnej i Centrum Opieki Paliatywnej (32 mln zł), oraz na rozbudowę Hospicjum Palium (1,1 mln zł). W 2017 roku rozpoczną się także prace przygotowawcze nad powstaniem nowej siedziby Teatru Muzycznego, oraz Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości. 11 mln zł zarezerwowano natomiast na rewaloryzację placu Kolegiackiego (lata 2017-2018).

"Najważniejszym kryterium dla mnie w planowaniu wydatków miasta jest przede wszystkim wzrost komfortu życia mieszkańców Poznania. Bardzo mnie cieszy, że pewne prognozy, które przedstawiałem już ponad dwa lata temu dotyczące wzrastania dochodów miasta z tytułu podatków PIT i CIT, okazały się możliwe" - mówił w poniedziałek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

Jak dodał, budżet nie musi wcale skupiać się na realizacji dużych, prestiżowych dla władz miasta inwestycji, bo "ważniejsza jest poprawa jakości życia mieszkańców". "Czasem te mniejsze rzeczy, drobne inwestycje są dla mieszkańców bardziej istotne" - powiedział.

"Inwestujemy w transport publiczny, w przedszkola, żłobki, oświatę. Działamy jednak w pewnych uwarunkowaniach zewnętrznych i w tym zakresie ten wzrost wydatków w oświacie pokazuje, że nie tylko my mamy wpływ na wydatki, ale również niefortunne czasem decyzje dotyczące zmian np. związanych z pozostawaniem sześciolatków w przedszkolach" - mówił.

Dodał, że dla stabilizacji w zakresie inwestowania potrzebna jest również możliwość prognozowania wydatków, a jeżeli rząd "proponuje takie radykalne zmiany w oświacie czy innych obszarach - to się to przekłada na naszą sytuację - w trudnych warunkach i niepewnej przyszłości samorząd musi zachować ostrożność" - podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że kluczowe okażą się także najbliższe miesiące, w których mają zostać rozstrzygnięte istotne dla miasta decyzje inwestycyjne i umowy dotyczące m.in. dawnego terenu PKS.

Projekt budżetu został już przedstawiony miejskim radnym. Prace nad nim mają się rozpocząć na wtorkowej sesji.

Budżet Poznania na 2016 r. zakładał 211 mln zł deficytu. Wydatki wynosiły 3,346 mld zł, a miejskie dochody 3,135 mld zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)