Trwa ładowanie...
poznań
23-06-2009 16:02

Poznań - miasto, które wie jak!

„POZnań. Miasto know-how” - z takim hasłem stolica Wielkopolski staje do walki o miano europejskiej metropolii. Nowa strategia promocyjna ma przyczynić się do budowy wizerunku miasta z potencjałem, w którym specjaliści odnoszą imponujące sukcesy. O nowej kampanii rozmawiamy z Łukaszem Goździorem, dyrektorem Biura Promocji Urzędu Miasta Poznania.

Poznań - miasto, które wie jak!Źródło: WP.PL, fot: archiwalne
d3opo18
d3opo18

Jaki ma Pana know-how na wypromowanie Poznania?
Użycie w nowym haśle terminu "know-how" jest wskazaniem głównej cechy charakteryzującej nasze miasto. Definicja ta, określająca szczegółową wiedzę i umiejętności, najlepiej odzwierciedla naszych mieszkańców - pracowitych, znających się na rzeczy i skutecznych. Poznaniacy mają tysiącletnią tradycję efektywnego działania i tego zamierzamy się trzymać!

Nie przesada Pan, tysiącletnią?
Wystarczy wspomnieć o kilku wydarzeniach. To w Poznaniu powstało państwo polskie, tutaj padło pierwsze "nie" dla komunistów, tu powołano do życia Związek Miast Polskich…

Czyli najstarszą w Polsce organizację samorządową. Ale to jest historia, a wy proponujecie kampanię nowoczesną, której hasło sformułowano na dodatek w języku angielskim.
Poznań to miasto skuteczności, sukcesów i specjalistów. Chcemy przyciągać profesjonalistów, biznes i studentów. Te grupy z pewnością zrozumieją hasło.

A jakie sukcesy Poznań odniósł ostatnio?
Dziś Poznań jest liderem w kwestii przygotowań do Euro 2012. Jak dla nas, te mistrzostwa mogłyby się odbyć już za kilka miesięcy. Rok temu przygotowaliśmy międzynarodową konferencję klimatyczną ONZ, w związku z którą do Poznania przyjechało 12 tysięcy osób z całego świata!

d3opo18

Innymi słowy, Poznań staje się w pełni europejskim miastem. Nie zawsze był tak postrzegany.
Traciliśmy na tym, że nie mówiliśmy głośno o naszych sukcesach. Gdy w Poznaniu odbyły się mistrzostwa Europy w piłce nożnej do 19 roku życia, przedstawiciel UEFA powiedział, że były to najlepiej zorganizowane mistrzostwa w historii w tej kategorii wiekowej. Teraz wiemy, że trzeba się takimi rzeczami chwalić, bo ktoś wkłada w nie wiele wysiłku.

Na arenie międzynarodowej chcecie być postrzegani jako europejska metropolia. Macie silną konkurencję…
Jeżeli ma Pani na myśli Warszawę, to znaleźliśmy rozwiązanie. Chcemy być kontrapunktem dla stolicy.

To brzmi groźnie…
Nie chcemy konkurować ze stolicą, tylko równie wysoko się pozycjonować. Jak pani myśli o Hiszpanii, to ma pani w głowie dwa miasta - Madryt i Barcelonę. My chcemy, żeby ludzie, myśląc o Polsce, mieli w głowie Warszawę i Poznań. Zresztą Barcelona jest dla nas wzorem w zdobywaniu pozycji europejskiej metropolii. To miasto, o którym w latach 80. XX wieku nikt nie słyszał, nie przyjeżdżali tam turyści, w ogóle nie funkcjonowało w europejskiej świadomości. A dziś jest jedną z najważniejszych metropolii w Europie, korzystając z dorobku, którego wcześniej nie umiała wypromować. My chcemy działać podobnie - nie zamierzamy być lepsi od stolicy, tylko stawiając środek ciężkości na inne rzeczy, kreować podobną jakość.

W jaki sposób kreuje się jakość miasta? Myśląc o nim w kategoriach produktu - jak kiedyś Pan stwierdził?
Nie patrzymy na miasto jak na szczoteczkę do zębów, tylko jak na zjawisko wielowymiarowe. Jakość Poznania będziemy między innymi budować organizując topowe wydarzenia.

d3opo18

Na przykład?
Mogę tu wymienić kilka z wielu imprez, które już wyróżniają Poznań w Polsce i Europie. Pierwszym jest Festiwal Malta, rozpoznawalny na całym świecie, który przyciąga średnio 100 tysięcy miłośników różnych form teatru. Drugim jest Arena Design, czyli międzynarodowy przegląd nowości i trendów w designie, a trzeci mocny punkt to Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych „Animator”.

Nowa strategia będzie kosztował 25 milionów złotych. To dużo i - mówiąc delikatnie - wbrew stereotypom…
Wie pani, jaki dowcip krąży o Poznaniu? Jak skutecznie rozpędzić u nas demonstrację? Wypuścić wolontariuszy z puszkami. 25 milionów złotych to faktycznie duża kwota, ale po raz pierwszy Poznań wypływa na tak szerokie wody. Ta promocja ma się kiedyś zwrócić.

To nawet zabawne, ale mimo strategii, Poznań dalej będzie kojarzony z pyrami, koziołkami i oszczędnością…
Tak, ale to nie wszystko co nas określa. Określają nas też sukcesy, które osiągamy właśnie pomimo stereotypów. Jednym z nich jest na przykład sierpniowy koncert Radiohead. Właśnie nam udało się zaprosić zespół, który zazwyczaj odmawia koncertów.

d3opo18

Poznań to know–how ale też, jak czytamy w ulotce promocyjnej, „city of work, city of play”, czyli miasto pracy i rozrywki.
To, że Poznań to świetny rynek pracy i dobrych zarobków, wiedzą już wszyscy, ale jesteśmy też miejscem, gdzie warto przyjechać na dobrą imprezę. Mamy setki klubów na europejskim poziomie, mamy Stary Browar – symbol idealnego połączenia centrum handlowego z artystycznym. W czerwcu, jak co roku, promujemy się hasłem „Poznań za pół ceny”. W weekendy 13-14 czerwca wybrane hotele i restauracje obniżyły swoje ceny o połowę.

d3opo18
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3opo18