Pożyczyła 40 tys. zł, po pięciu latach musi oddać 700 tys.

Natasza Patyńska z Lublina wspólnie z ojcem potrzebowała gotówki. Pożyczyła 40 tysięcy złotych. Teraz kobieta ma na głowie komornika, który chce od niej ponad 700 tys. zł. - Nie jestem w stanie spłacić takiej kwoty - twierdzi.

Jej koszmar zaczął się w 2005 r. - Potrzebowaliśmy szybko pieniędzy na zamówienie towaru z Włoch. Na banki nie mogliśmy jednak liczyć - wspomina pani Patyńska.

Z "pomocą" przyszła lubelska prawniczka. Pożyczyła rodzinie 40 tys. zł. Na koniec obie strony podpisały umowę, z której wynikało, że odsetki wynoszą 10% w skali miesiąca. Pieniądze miały być zwrócone w ciągu 30 dni. Gdyby dłużnicy nie do trzymali terminu, za każdy dzień zwłoki dostawaliby dodatkowo 1% karnych odsetek.

- Przez myśl mi nie przeszło, że możemy nie spłacić tych 40 tys. zł - dodaje Patyńska.

Zainwestowanych pieniędzy nie udało się jednak odzyskać w terminie i dług zaczął narastać. W listopadzie ubiegłego roku Patyńska dostała pismo od komornika, który zapowiedział, że będzie egzekwował od niej ponad 700 tys. zł.

Kobieta zawiadomiła Prokuraturę Re jonową Lublin-Północ. Domagała się oskarżenia prawniczki, która jej zdaniem uprawia lichwę. Śledczy nie podzielili jej zdania. Uznali, że o uprawianiu lichwy może być mowa tylko wówczas, gdy osoba, która pożycza pieniądze wie, że pożyczający nie ma żadnych środków do życia, jest przyparty do przysłowiowe go muru, i postępowanie umorzyli. To rozstrzygnięcie Patyńska zaskarżyła do sądu. Bezskutecznie. Ten podzielił zdanie prokuratury.

Udzielanie pożyczek z wysokimi odsetkami to częste zjawisko. Podobnym procederem zajmował się Dariusz J. To jego zwłoki znaleziono w spalonym volvo niedaleko Rejowca Fabrycznego na początku stycznia tego roku. Wiele wskazuje na to, że jego zabójca był mu winien pieniądze.

Ile osób w Polsce żyje z dawania takich pożyczek?

Nikt tego nie liczy. Osoby i firmy niebędące bankami, nie interesują się, czy ich klienci będą w stanie spłacić długi. - Pociąga to za sobą ryzyko przekredytowania, czyli udzielania klientom pożyczek w wysokości i na warunkach przekraczających ich możliwości finansowe - mówi Marta Chmielewska-Racławska z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/KurierLubelski: Na ulicach Lublina zbudują ekrany akustyczne

Wybrane dla Ciebie

Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty