Praca zimą. W tych warunkach możesz powiedzieć: idę do domu
W mroźne dni pracodawca musi zapewnić pracownikom odpowiednie warunki. Jeżeli w miejscu pracy jest zbyt niska temperatura, pracownik może powstrzymać się od wykonywania obowiązków. Oto, jakie prawa przysługują pracownikowi podczas zimy.
Jakie prawa ma pracownik w chłodniejsze dni?
Przepisy regulują, w jakich warunkach pracownik może wykonywać swoje obowiązki. Jak informuje Państwowa Inspekcja Pracy, pracownik ma prawo odmówić wykonywania pracy, jeśli warunki pracy są niezgodne z przepisami BHP. W takim przypadku przysługuje mu pełne wynagrodzenie za czas powstrzymania się od wykonywania obowiązków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fala zwolnień w Polsce. Dominują te branże. "Pęka bańka"
W pomieszczeniach pracodawca musi zapewnić temperaturę nie niższą niż 14 stopni Celsjusza. Z kolei w pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18 stopni Celsjusza.
Jeśli temperatura otoczenia jest niższa niż 10 stopni Celsjusza, pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom gorące napoje.
Dodatkowo, pracownicy mają prawo do posiłków regeneracyjnych. Przysługują one osobom wykonującym prace wymagające dużego wysiłku fizycznego, który podczas jednej zmiany roboczej powoduje wydatek energetyczny przekraczający 1500 kcal u mężczyzn oraz 1000 kcal u kobiet.
Gdy temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza, pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom odpowiednią odzież ochronną. Wśród wymaganych elementów znajdują się m.in. zimowe kurtki, rękawice, ciepłe nakrycia głowy oraz ocieplane buty.
Pracodawca musi również udostępnić pomieszczenie, w którym pracownicy mogą się ogrzać lub zmienić odzież. Temperatura w tym pomieszczeniu nie może być niższa niż 16°C.
Co zrobić, jeżeli temperatury w pracy są nieprzepisowe?
Pracownik ma prawo odmówić wykonywania obowiązków, jeżeli warunki pracy nie są zgodne z normami BHP. Jeżeli szef nie nie poprawi warunków zatrudnienia, wówczas pracownik może zgłosić sytuację do Państwowej Inspekcji Pracy, która może nałożyć pracodawcy karę do 30 tys. zł.
