Pracownicze Plany Kapitałowe. Czy to rzeczywiście będzie rewolucja w emeryturach?
Od lipca ruszyć mają Pracownicze Plany Kapitałowe. To kolejna już rewolucja emerytalna w ostatnich dziesięcioleciach. Młodzi pracownicy będą mogli dzięki nim na starość dostawać co miesiąc 1,6 tys. zł. Ale kosztem nieco niższych pensji dziś.
Jak informuje piątkowy "Fakt", dzisiejsi pracownicy na starość będą musieli liczyć się z emeryturą na poziomie 30-40 proc. ostatniej pensji.
Odpowiedzią na głodowe świadczenia mają być Pracownicze Plany Kapitałowe. Jak to działa?
Od lipca co miesiąc na dedykowane konto trafi 2 proc. pensji brutto. Niezależnie od tego, co już teraz zabiera nam państwo. Czy to w formie składek społecznych (do ZUS), zdrowotnej (do NFZ) czy podatku (do fiskusa, czyli do budżetu). Oczywiście można zwiększyć składkę, nawet do 4 proc.
Obejrzyj: Pracodawcy zniechęcają do zakładania PPK? W niektórych branżach jest większe ryzyko
Drugie tyle dorzuci z własnej kieszeni pracodawca, a co roku bonus 240 zł wypłaci jeszcze państwo.
W ten sposób na emeryturze będzie można liczyć na dodatkowe pieniądze, oprócz tego, co wypłaci nam ZUS. Jak duży to będzie zastrzyk? Wszystko zależy od wysokości pensji i tego, jak długo oszczędzamy w PPK.
Naturalnie im dłużej i więcej odkładamy, tym wyższe później świadczenia. Polski Fundusz Rozwoju uruchomił kalkulator, w którym można sprawdzić dokładne kwoty w zależności od dzisiejszej pensji i wieku.
I tak na przykład 30-latek, który zarabia dziś 5 tys. zł brutto i do 60-tki będzie oszczędzał tylko podstawowe 2 proc., na starość otrzyma dodatkowe 1647 zł miesięcznie. Jego składka wyniesie bowiem teraz 100 zł.
Można też wypłacić pieniądze jednorazowo. W powyższym przypadku będzie to 172 tys. zł. Wtedy trzeba jednak zapłacić podatek 19 proc.
Na start do programu będą musiały włączyć się firmy zatrudniające przynajmniej 250 osób. Pracownicy i zleceniobiorcy w wieku 18-55 lat do PPK trafią z automatu (samozatrudnieni nie skorzystają).
Program jest dobrowolny, można z niego w każdej chwili zrezygnować. Wystarczy oświadczenie u pracodawcy. Wtedy jednak stracimy bonusy od państwa.
Wielu Polaków boi się jednak, że PPK to nic innego jak nowa wersja OFE. Eksperci jednak uspokajają, że oba systemy znacznie się różnią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl