Pracowników szpitala w Radomiu za strajkiem generalnym

Przeszło 94 proc. pracowników Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, którzy
wzięli udział w referendum, opowiedziało się za podjęciem strajku generalnego

Obraz

Dodała, że referendum jest ważne, bo wzięła w nim udział ponad połowa pracowników placówki; w szpitalu zatrudnionych jest blisko 1500 osób. "Mamy więc pełnomocnictwo większości, by w każdej chwili przystąpić do strajku" - stwierdziła.

Trzaszczka zapowiedziała, że na razie pielęgniarki czekają na efekt postępowania prokuratorskiego w sprawie dwóch doniesień, jakie złożyły: dyrekcja szpitala i związki zawodowe pielęgniarek i położnych. Szef lecznicy powiadomił prokuraturę, że w połowie lipca w trakcie dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pielęgniarek zmarł 61-letni pacjent oddziału dializ. Według niego w związku ze strajkiem na czas nie były przygotowane tzw. sztuczne nerki i chorzy zostali poddani dializom z opóźnieniem.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentów tego oddziału. W swoim doniesieniu do prokuratury pielęgniarki odniosły się do tych zarzutów. Według nich akcja reanimacyjna pacjenta zaczęła się jeszcze przed rozpoczęciem strajku, w którym nie brały udziału pielęgniarki z oddziału dializ.

Siostry stwierdziły też, że za pracę szpitala i za bezpieczeństwo pacjentów w czasie zaplanowanej akcji strajkowej odpowiada dyrekcja. Dodatkowo zarzuciły dyrekcji utrudnianie prowadzenia działalności związkowej i zastraszanie pielęgniarek. Trzaszczka podkreśliła, że pielęgniarki liczą na to, że "osoby, które publicznie je pomówiły, zostaną za to ukarane".

Pielęgniarki są w sporze zbiorowym z dyrekcją szpitala od stycznia br. Wcześniejsze negocjacje zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności. Żaden z postulatów płacowych - m.in. podwyżki średnio o 600 zł brutto dla każdej pielęgniarki - nie został spełniony. Pielęgniarki domagają się także m.in. wprowadzenia taryfikatora, siatki płac i norm zatrudnienia. Według dyrektor szpitala Andrzeja Pawluczyka podwyżki nie wchodzą w grę, gdyż szpital nie ma na nie pieniędzy. Jak stwierdził, lecznica ponosi straty rzędu miliona złotych miesięcznie, a na podwyżki potrzebowałby dodatkowo 500 tys. zł.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
Od miesiąca żyją bez prądu i wody. Wszystko zaczęło się od awarii
Od miesiąca żyją bez prądu i wody. Wszystko zaczęło się od awarii
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀