Trwa ładowanie...

Pracują poniżej kwalifikacji

Kiedyś na eksponowanych stanowiskach, teraz zaczęli pracować poniżej kwalifikacji i tak już zostało. Dlaczego? Załamanie, depresja, brak wiary we własne siły? Przyczyn jest wiele. Specjaliści nie mają wątpliwości - praca poniżej kwalifikacji to problem w Polsce.

Pracują poniżej kwalifikacjiŹródło: thinkstock
d3xsw17
d3xsw17

Adam był dziennikarzem prasowym. W pewnym momencie wysoko awansował. Dostał stanowisko redaktora naczelnego.

- Świat był u moich stóp. Czułem się ważny. Mogłem dyktować innym, jak mają pracować i wytykać im błędy. Nawet mi się to podobało. Niestety, gazetę zamknięto, a ja straciłem pracę – opowiada. – Kolejnej nie szukałem długo, w końcu dzięki stanowisku, jakie piastowałem, miałem jakieś znajomości. Później często zmieniałem redakcje. Za każdym razem byłem na niższym stanowisku, aż w końcu znowu stałem się dziennikarzem. Skrzydła mi opadły. Nie miałem już serca do tej pracy. Postanowiłem poszukać czegoś, co nie będzie tak bardzo wysysało ze mnie energii. Teraz rozwożę pizzę. Jestem trochę anonimowy.

Przyczyn wykonywania pracy poniżej nabytych kwalifikacji może być wiele. Kwalifikacje rozumiane jako zestaw wiedzy i umiejętności wymaganych do realizacji zadań zawodowych, są tylko jednym z warunków zdobycia wymarzonego stanowiska – wcale nie najważniejszym.

- Do osiągnięcia zawodowego szczęścia potrzebna jest przede wszystkim motywacja i chęć do pracy – tłumaczy Monika Reszko, właścicielka firmy doradczo-szkoleniowej Human Concept & Solutions i pomysłodawca Inicjatywy "Pracodawca z wyboru". - Motywacja to nasze wartości. Co ważnego zyskujemy wykonując daną pracę? Czy ważna jest władza, możliwość dyktowania innym swoich warunków, czy praca sama w sobie? Częsta zmiana miejsc zatrudnienia może oznaczać, że ciągle szukamy swojego powołania. Dlatego najważniejsze jest, aby znaleźć odpowiedź na pytania: jaką pracę chcę wykonywać?, co konkretnie chcę robić i co dzięki temu dla siebie zyskam? Innymi słowy: co powoduje, że to właśnie chcę robić? Planuj karierę wcześniej

d3xsw17

Kasia dwa lata temu ukończyła filologię angielską na Uniwersytecie Gdańskim. Jeszcze na studiach zaczęła pracować w firmie zajmującej się sprzątaniem klatek.– Potrzebowałam pieniędzy, których jako studentka nie miałam zbyt wiele – wspomina młoda anglistka z dyplomem magistra. – Postanowiłam skorzystać z ogłoszenia w akademiku i zgłosiłam się do firmy sprzątającej. Godziłam to zajęcie z nauką. Szkoła jednak się skończyła, a ja dalej pracuję jako sprzątaczka. Zwyczajnie nie mogę znaleźć innej pracy. Aplikuję do różnych firm, chodzę na rozmowy kwalifikacyjne i nic. Boję się, że już nigdy nie znajdę normalnej pracy, a co dopiero pracy w zawodzie.

Przykład Kasi to dowód na to, że przyczyny pracy poniżej kwalifikacji mogą sięgać decyzji podjętych wiele lat wcześniej – począwszy od wyboru kierunku studiów.

- Często pomimo braku satysfakcji z wykonywanej pracy, jeszcze na studiach, młodzi ludzie, decydują się wykonywać jakiegokolwiek zajęcie, tylko po to, aby zdobyć pieniądze na utrzymanie – mówi Monika Reszko. - Nie troszcząc się zbytnio o stopniowe wyznaczanie swojej ścieżki kariery, brną w sytuację, która nie przynosi rozwoju ani satysfakcji i powielają ten schemat w kolejnych miejscach pracy.

Siła sugestii

Inna sprawa, jeśli poddajemy się negatywnemu wpływowi informacji pochodzących z mediów i innych źródeł, które podkreślają trudną sytuację na rynku pracy.

d3xsw17

- Podczas rozmów z pracownikami wielokrotnie spotykam się ze stwierdzeniem: „to i tak nie ma sensu, bo rynek jest ciężki”, „nie ma pracy dla młodych ludzi”, „kto teraz zatrudnia nowych pracowników?” – opowiada Monika Reszko. - To ogromna siła przekonań, które powodują, że już na starcie rezygnujemy ze swoich planów. Praca, jaką chcemy wykonywać jest celem, na który składa się wiele kryteriów wyborów: stanowisko, funkcja, zarobki, narzędzia pracy, odległość od miejsca zamieszkania. Często nad tymi kryteriami w ogóle się nie zastanawiamy. Zatem cel, jaki chcemy osiągnąć, nie jest dookreślony. Niezwykle trudno zrealizować jakiekolwiek zadanie, jeśli uprzednio nie określimy własnych założeń. To, w jakim miejscu się znajdujemy jest konsekwencją indywidualnych strategii działania. Niezależnie czy odbywa się to na poziomie świadomym czy nie. Człowiek jedynie w dziesięciu procentach działa świadomie. Aż dziewięćdziesiąt procent, to nasza podświadomość – niektórzy nazywają to intuicją, „wyższym ja”. Te
dziewięćdziesiąt procent to również nasze lęki i obawy, które blokują nas w realizacji naszych planów i marzeń. Trwanie przez wiele miesięcy, niekiedy nawet wiele lat, w niewygodnej sytuacji, jaką w tym momencie jest praca nie przynosząca satysfakcji, utrudnia podjęcie decyzji o zmianie i - co gorsza - powoduje utratę wiary we własne siły i możliwości. Wiele spełnionych zawodowo osób, wykonuje pracę zupełnie nie związaną z kwalifikacjami zdobytymi na studiach. Niewątpliwie potrzebna jest wewnętrzna odwaga i determinacja do zmiany miejsca pracy, a jeszcze większa do zmiany zawodu, jednak jest wiele dowodów na to, że opłaca się podjąć to ryzyko.

ml/JK

d3xsw17
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xsw17