Prasa o stanie gospodarki: brak informacji, błędne działania

Białoruskie społeczeństwo nie ma wystarczającej informacji o realnym stanie gospodarki, a władze mylą się, próbując rozwiązać problemy poprzez dalsze zwiększanie długów - oceniają w poniedziałek niezależne tygodniki "Biełorusy i Rynok" i "Biełgazieta".

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

"Białorusini wykupują sprzęt AGD, kosmetyki i produkty żywnościowe" - podkreśla tygodnik ekonomiczny "Biełorusy i Rynok", opisując sytuację w Mińsku. Dodaje, że "według informacji z regionów w miastach obwodowych i rejonowych (odpowiedniki województw i powiatów - PAP), towary - zarówno pierwszej potrzeby, jak i długotrwałego użytku - zmiatane są z półek z szybkością nie mniejszą, niż w stolicy".

"Popyt na towary rzeczywiście jest i, jak się wydaje, naprawdę ma charakter gorączkowy. Z drugiej strony, jak zauważają kupujący - co mają robić, skoro nie mają informacji o realnej sytuacji? Przecież władze już od kilku miesięcy obiecują rozwiązanie problemów na rynku walutowym, a sytuacja wciąż się pogarsza" - wskazuje tygodnik.

"Biełgazieta" zwraca uwagę na to, że chociaż PKB kraju rośnie, to "ogień w tym kotle podgrzewany jest przede wszystkim nową emisją banknotów i zwiększeniem zadłużenia białoruskich przedsiębiorstw".

"Gospodarka kraju jest bez tchu - katastrofalnie nie wystarcza środków, przede wszystkim walutowych. Rosja jest zmęczona rolą głównego sponsora i kredytodawcy białoruskiej gospodarki. Innych kandydatów do tej roli na razie brak. Dlatego wszelkie próby ze strony władz, by finansować białoruski cud gospodarczy poprzez emisje, będą owocować tylko dalszym gwałtownym spadkiem kursu krajowej waluty i całkowitym opustoszeniem sklepowych półek" - ocenia "Biełgazieta".

Tygodnik przypomina, że na ubiegłotygodniowym spotkaniu z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką premier Michaił Miasnikowicz zapewnił, że gospodarka kraju "trwale się rozwija", "ludzie i zakłady pracują" i można kierować sytuacją. Zdaniem gazety, obaj politycy jednak "powinni byli zachować się jasno i wziąć na siebie odpowiedzialność za pogarszającą się sytuację na rynku walutowym".

Z Mińska Anna Wróbel

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Aldi zmienia zdanie. Nowe podejście do kas i promocji
Aldi zmienia zdanie. Nowe podejście do kas i promocji
Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Polskie gruszki nareszcie w marketach. Oto ceny naszych owoców
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Kryzys Allegro w internecie. Pracownicy nie zostawiają suchej nitki
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK