Prawa pracownika - o czym trzeba pamiętać
Paragrafy mają odmieniać postępowanie ludzi, a nakazy i zakazy - zmienić rzeczywistość. Jednak prawo sobie, a rzeczywistość sobie. Nie brakuje bowiem przepisów, o których pracodawcy zwyczajnie nie chcą pamiętać. Sami nie wiemy, do czego mamy prawo.
15.04.2013 | aktual.: 19.04.2013 09:42
Paragrafy mają odmieniać postępowanie ludzi, a nakazy i zakazy - zmienić rzeczywistość. Jednak prawo sobie, a rzeczywistość sobie. Nie brakuje bowiem przepisów, o których pracodawcy zwyczajnie nie chcą pamiętać. Sami nie wiemy, do czego mamy prawo.
Pracodawcy często nie korzystają z nowych rozwiązań, ponieważ boją się, że spotkają ich jakieś kary lub przykre niespodzianki, wynikające z nieznajomości prawa. Równie często nie stosują prawa, które w Kodeksie Pracy zapisane zostały lata temu. A przecież przepis powszechnie lekceważony, niemożliwy do wykonania lub po prostu ignorowany jako zbyt uciążliwy albo wręcz niepotrzebny, staje się prawem martwym.
Masz prawo do długiego urlopu
Wśród martwych przepisów, które nie są stosowane przez pracodawców, znajdują się między innymi regulacje dotyczące urlopów i informowania pracowników. Zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy urlop wypoczynkowy powinien być wykorzystany w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik nabył do niego prawo. Oznacza to nie mniej, nie więcej, tylko tyle, że do końca danego roku powinniśmy wykorzystać wszystkie dni przysługującego nam urlopu. Ile? Jeśli nie wiemy, zapytajmy szefa, lub bezpośrednio odpowiedzialny za to w firmie dział. Problem jednak w tym, że szef może nie chcieć wysłać nas na zbyt długi wypoczynek, zasłaniając się na przykład dobrem firmy. A przecież urlop przysługujący za dany rok należy udzielać w całości, czyli jednorazowo.
- Zgodnie z art. 162 Kodeksu Pracy urlop co do zasady udzielany jest pracownikowi jednorazowo w pełnym wymiarze przysługującym mu w danym roku kalendarzowym. Tylko i wyłącznie na wniosek pracownika może on zostać podzielony na części. W takim jednak przypadku, przynajmniej jedna część urlopu powinna trwać nie krócej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych. Urlop udzielany jest w terminie określonym w planie urlopów ustalonym przez pracodawcę, pod warunkiem, że w danym zakładzie pracy funkcjonuje zakładowa organizacja związkowa (związek zawodowy). Pracodawca jest zwolniony od ustalania planu urlopów, jeżeli zakładowa organizacja związkowa wyrazi na to zgodę, albo jeżeli w zakładzie nie funkcjonuje żadna organizacja związkowa. Wówczas termin rozpoczęciu urlopu wyznacza pracodawca, mając na względzie wnioski pracowników oraz konieczność zapewnienia normalnego toku pracy - tłumaczy Sebastian Zabłocki z Kancelarii Adwokackiej adw. Tomasza Posadzkiego w Gdańsku.
Okazuje się, że z art. 162 Kodeksu Pracy jest przepisem martwym. W praktyce bowiem pracodawcy nie udzielają zatrudnionym urlopu w całości, a tylko wyjątkowo i na wniosek zatrudnionego dzielą go na części. Jest dokładnie odwrotnie.
Równe traktowanie
Zapisy o urlopach nie należą do jedynych, które w firmie stosuje się rzadko lub wręcz o nich zapomina.
- Artykuł 941 Kodeksu Pracy nakłada na pracodawcę obowiązek informowania pracowników o zasadach dotyczących równego traktowania w zatrudnieniu. Informacja taka, powinna być udostępniona pracownikowi na piśmie lub w inny sposób przyjęty u danego pracodawcy. W przypadku art. 942 pracodawca zobowiązany jest do informowania pracowników o możliwości zatrudnienia w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu, a pracowników zatrudnionych na czas określony o wolnych miejscach pracy. Należy jednak podkreślić, że co do zasady pracodawca nie ponosi żadnych ujemnych konsekwencji z powodu niestosowania omawianych przepisów – mówi Sebastian Zabłocki.
Jak się okazuje, to kolejny martwy zapis w naszym Prawie Pracy. Trudno jest bowiem w praktyce spotkać się z zastosowaniem wyżej wymienionych paragrafów zarówno w zakładach pracy należących do sektora prywatnego jak i publicznego.
ml, AS, WP.PL