Premier za kontrolą państwa nad Grupą Azoty
W sprawie Grupy Azoty będziemy używać takich instrumentów, które pozwolą utrzymać kontrolę państwa nad spółką - powiedział w środę dziennikarzom premier Donald Tusk.
09.10.2013 | aktual.: 09.10.2013 14:29
"Będziemy używali takich narzędzi i dostępnych dla państwa polskiego instrumentów, które pozwolą nam utrzymać kontrolę nad strategicznymi spółkami, to są także w tym przypadku Azoty, które korzystają z gazu" - podkreślił szef rządu.
Dodał, że w tym zakresie rząd będzie bardzo konsekwentny.
Wiceminister skarbu Paweł Tamborski mówił w połowie maja w Sejmie, że nowy statut Grupy Azoty znacząco utrudnia próbę przejęcia, ponieważ przewiduje, że dopóki SP ma co najmniej 1/5 udziałów, żaden inny akcjonariusz nie może mieć na WZA więcej głosów niż 1/5. "A nie zakładamy sprzedaży kolejnych pakietów akcji" - podkreślił.
Grupa Azoty to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na giełdzie. Zamiary koncernu Acron dotyczące zakupu udziałów Grupy Azoty przyspieszyły konsolidację spółek Wielkiej Syntezy Chemicznej. Grupa Acron, za pośrednictwem Norica Holding, wezwała w połowie maja ub.r. do sprzedaży akcji Azotów. W wyniku tego wezwania chciała osiągnąć 66 proc. głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy.
Zarząd Grupy Azoty ocenił to wezwanie negatywnie. Skarb Państwa wystąpił z pomysłem fuzji Tarnowa z Zakładami Azotowymi Puławy. Jak określił to później wiceminister skarbu Rafał Baniak, wezwanie Acronu było "katalizatorem" dla takiej aktywności Skarbu Państwa w tym procesie.
Grupa Azoty to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW. Skarb Państwa ma w niej 33 proc. udziałów, kolejny z akcjonariuszy - powiązany z Acronem Norica Holding - powyżej 15 proc. Powyżej 5 proc. akcji mają jeszcze ING OFE, TFI PZU, Aviva i EBOiR. Prawie 19 proc. to akcjonariat rozproszony.