Presja UE na rosyjską służbę celną przyniosła rezultaty

Zmasowana presja ze strony organizacji biznesowych i urzędników Unii Europejskiej przyniosła rezultaty - tak dziennik "Kommiersant" komentuje w piątek odroczenie przez Federalną Służbę Celną Rosji wprowadzenia nowych przepisów dotyczących transportu towarów.

Obraz
Źródło zdjęć: © ANDREJ ISAKOVIC / AFP

Zapowiedziane 4 lipca przez Federalną Służbę Celną (FTS) nowe regulacje miały wejść w życie 14 sierpnia, jednak w czwartek FTS poinformowała, że wymóg przedkładania przez przewoźników samochodowych dodatkowych gwarancji finansowych do każdego transportu z wykorzystaniem karnetu TIR na terytorium Federacji Rosyjskiej wejdzie w życie 14 września.

Powołując się na źródło w Federalnej Służbie Celnej rosyjska gazeta podaje, że decyzja o przesunięciu wejścia w życie nowych przepisów zapadła w czwartek po spotkaniu szefa FTS Andrieja Bieljaninowa z charge d'affaires UE w Rosji Ollim Pirkanniemim.

"Kommiersant" przypomina, że w środę swoje pretensje kierownictwu Federalnej Służby Celnej przedstawili reprezentanci Rady Konsultacyjnej ds. Inwestycji Zagranicznych (FIAC) i Stowarzyszenia Biznesu Europejskiego w FR (AEB).

FIAC to organ doradczy rządu Rosji. W jego skład wchodzą najwięksi inwestorzy zagraniczni działający na terytorium FR. Łączna wartość ich inwestycji w Rosji przekracza 110 mld dolarów. Natomiast AEB jest organizacją non-profit, skupiającą ponad 630 firm z krajów Unii Europejskiej i FR. Stawia sobie ona za zadanie poprawę klimatu biznesowego w Rosji.

Wcześniej listownie u premiera FR Dmitrija Miedwiediew interweniował sekretarz generalny Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU) Umberto de Pretto, a u szefa MSZ Siergieja Ławrowa - sekretarz wykonawczy Europejskiej Komisji Gospodarczej (EKG) ONZ Sven Alkalaj.

Listy z wyrazami oburzenia do Miedwiediewa i jego zastępców - Igora Szuwałowa i Arkadija Dworkowicza, wystosowało też Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ASMAP), operator systemu TIR na terytorium Rosji.

"Wobec braku reakcji na skandal ze strony Białego Domu (siedziby rządu FR - PAP) FTS zostawiła sobie oba warianty dalszych działań - służba zarekomendowała przewoźnikom, by kontynuowali przygotowania do wprowadzenia nowych regulacji; jednocześnie zaproponowała im uregulowanie sporów" - zauważa moskiewski dziennik, zaznaczając, że to drugie "pozwoli na utrzymanie obecnego status quo".

Decyzję o wprowadzeniu nowego wymogu - przedkładania przez przewoźników gwarancji bankowych lub poręczeń, a także precyzyjnego wytyczania i konsultowania trasy samochodu ciężarowego transportującego ładunek na terytorium Rosji - Federalna Służba Celna uzasadniła długami, jakie wobec skarbu państwa ma ASMAP.

Według FTS zadłużenie to przekracza 20 mld rubli (604 mln dolarów) i jest nieściągalne. Stowarzyszenia temu zaprzecza. Utrzymuje, że w latach 2004-13 organy celne wystąpiły z roszczeniami na kwotę 945 mln rubli (28,5 mln USD), z czego ASMAP uregulowało 202 mln rubli (6,1 mln dolarów). Pozostałe pretensje ASMAP uznało za bezpodstawne.

"Federalna Służba Celna utrzymuje, że decyzję o przesunięciu wejścia w życie nowych przepisów podjęła samodzielnie, bez polecenia ze strony rządu. Przewoźnicy liczą na to, że Biały Dom jednak zaingeruje" - wskazuje "Kommiersant", informując, że nadzorujący problematykę klimatu biznesowego w Rosji wicepremier Szuwałow jest aktualnie na urlopie.

Także dziennik "Wiedomosti" zwrócił uwagę, że "celnicy zaproponowali Stowarzyszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych uregulowanie w ciągu miesiąca sporów z FTS". Zdaniem cytowanego przez gazetę eksperta od logistyki Konstantina Alochina, odroczenie wejścia w życie nowych przepisów prawdopodobnie jest pierwszym krokiem na drodze do wycofania się z tej decyzji.

W ocenie specjalistów nowe regulacje uderzą przede wszystkim w małe firmy transportowe w krajach UE zajmujące się transportem na Wschód. Z Unii Europejskiej na Wschód - przede wszystkim do Rosji - transportem samochodowym przewożonych jest ponad 50 mln ton ładunków rocznie. Około 20 proc. rynku przewozów do Rosji przypada na przewoźników z Polski. Polscy przewoźnicy wykonują rocznie około 270 tys. przewozów.

W opinii prezesa Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD), operatora systemu TIR w Polsce, Jana Buczka, dla polskiej branży transportowej proponowane zmiany stanowią poważny problem i mogą wpłynąć na udział polskich przewoźników na rynku rosyjskim.

- Wrzesień, październik, listopad i grudzień są najważniejszymi miesiącami dla przewoźników drogowych. Wprowadzenie takiego ograniczenia w przeddzień tego szczytu, byłoby dla nas ciosem, który spowodowałby utratę rynku, na którym jesteśmy liderem - oświadczył Buczek.

Z Moskwy Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje