Kino Femina (Warszawa)
W październiku 2012 roku zrobiło się głośno o warszawskim kinie "Femina", w miejsce którego ma powstać lokal sieci Biedronka. Dzielnica Śródmieście wydała wówczas po uzgodnieniach, m.in. z konserwatorem i innymi stronami postępowania, warunki zabudowy dotyczące zmiany sposobu użytkowania i przebudowania pomieszczeń kina.
Wstępnym planom przebudowy nie przeciwstawił się konserwator zabytków, bo wnętrza kina zostały zmodernizowane w latach 90. XX wieku, więc nie mają walorów zabytkowych. Po fali protestów przeciwko likwidacji "Feminy" Jeronimo Martins, właściciel marki "Biedronka" zaproponował pozostawienie na miejscu sali kinowej na 100 osób, dla której pokrywałby takie koszty jak czynsz. Na taki z kolei projekt nie zgodził się jednak warszawski konserwator zabytków. To dlatego, że konieczna byłaby przebudowa budynku. W rozległym uzasadnieniu urzędnik napisał między innymi, że "nadbudowa najniższej części budynku do wysokości około 14 m i jej zrównanie z III-kondygnacyjną partią budynku nie jest dopuszczalne pod względem konserwatorskim". To powstrzymuje, przynajmniej na jakiś czas, plany "Biedronki" względem tego miejsca.