Prezes TGE: jeden obszar handlu gazem celem dla Grupy Wyszehradzkiej
Jeden obszar handlu gazem dla państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) ma liczne zalety, zbudowanie takiego obszaru powinno być celem wspólnych działań Polski, Czech, Słowacji i Węgier - ocenia prezes Towarowej Giełdy Energii Ireneusz Łazor.
07.09.2013 | aktual.: 07.09.2013 09:26
Koncepcję integracji rynków gazowych i jej uzasadnienie zawiera raport Ośrodka Studiów Wschodnich, przygotowany we współpracy z centrami analitycznymi innych krajów V4, zaprezentowany na Forum Ekonomicznym w Krynicy.
Raport przypomina, że żaden z krajów V4 oddzielnie nie spełnia europejskich zaleceń, dotyczących GTM (Gas Target Model), które zakładają, że dla zapewnienia odpowiedniej konkurencyjności i płynności pojedynczy obszar handlu gazem powinien obejmować rynek o zużyciu co najmniej 20 mld m sześc. gazu rocznie, zaopatrywany z co najmniej trzech niezależnych źródeł i o stosunkowo niskim stopniu koncentracji.
"Gdybyśmy zbudowali wspólny obszar z łącznym zużyciem ponad 41 mld m sześc. i jeszcze dołączyli do niego np. Ukrainę, to rysuje się tu rynek ok. 100 mld m sześc. W tym kierunku powinniśmy iść, pamiętając jednak, że osiągnięcie celów regionalnych na zasadach partnerskich będzie możliwe tylko wówczas, jeśli równolegle stworzymy płynny rynek krajowy. Zintegrowanie rynków Europy Środkowo-Wschodniej zapewni nam możliwość wywierania presji na obniżenie ceny hurtowej paliwa" - powiedział PAP prezes Towarowej Giełdy Energii Ireneusz Łazor.
Prezes TGE dodał, że Polska w perspektywie długoterminowej, dzięki ukończeniu planowanych inwestycji, uruchomieniu dostaw gazu z terminala LNG w Świnoujściu oraz dostaw z interkonektorów w Lasowie, Cieszynie i Mallnow ma szansę być najbardziej zdywersyfikowanym rynkiem ze wszystkich krajów z obszaru Grupy Wyszehradzkiej.
"W tym kontekście widzimy również kluczową rolę rynku hurtowego błękitnego paliwa, który TGE uruchomiła pod koniec 2012 r. W ostatnim czasie znacznie zmieniła się struktura funkcjonowania bardziej dojrzałych, zliberalizowanych rynków europejskich. Maleje znaczenie kontraktów, które są indeksowane cenami ropy, rośnie natomiast rola indeksacji rynkowej, czyli uwzględniającej ceny z rynków spot - giełdowych, czy powstających w hubach" - zauważył Łazor.
Raport stwierdza, że dla Polski - oprócz terminala LNG - najważniejszy jest interkonektor ze Słowacją, Węgry muszą zakończyć budowę połączenia z tym krajem oraz uruchomić możliwość dwukierunkowego przesyłu na połączeniach z Chorwacją i Rumunią. Przytaczane w dokumencie analizy pokazują, że budowa takich połączeń może zbliżyć ceny hurtowe do siebie i do cen w Europie Zachodniej.
Za kluczowy element budowy jednego obszaru handlowego raport wymienia gazowy korytarz północ-południe, czyli połączenie terminali LNG w Świnoujściu i planowanego na chorwackiej wyspie Krk. Jednym z najważniejszych brakujących jego elementów jest interkonektor Polska-Słowacja, który ma powstać do 2018 r. W czasie dyskusji podczas Forum w Krynicy oceniano, że realnie korytarz ma szanse w całości zadziałać najwcześniej właśnie w 2018 r.