Prezes URE uważa za uzasadniony wzrost cen energii powyżej 4‑5 proc.

19.12.Warszawa (PAP) - Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz
Swora uważa za uzasadniony wzrost cen energii elektrycznej powyżej
4-5 procent w 2009 roku, obecnie akceptowany...

19.12.Warszawa (PAP) - Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora uważa za uzasadniony wzrost cen energii elektrycznej powyżej 4-5 procent w 2009 roku, obecnie akceptowany poziom cen z wytwarzania to 165 zł/MWh bez akcyzy, wcześniej było to 135 zł/MWh.

"W aktualnych warunkach nie znajduje uzasadnienia żądanie na 2009 r. poziomu ceny energii elektrycznej z wytwarzania powyżej wartości 165 PLN/MWh (185 PLN/MWh z akcyzą)" - napisał w komunikacie Swora.

"Analiza sytuacji ogólnogospodarczej, podlegającej w ostatnim czasie dynamicznym zmianom oraz jej wpływu na rynek energii elektrycznej, potwierdza konieczność ograniczenia poziomu cen energii elektrycznej oferowanej na rynek hurtowy. Forsowanie wygórowanych cen hurtowych, które mają wpływ na kształtowanie się cen detalicznych należy uznać za przejaw błędnej strategii, nie wspominając o możliwych negatywnych implikacjach takiego stanu rzeczy z punktu widzenia prawa ochrony konkurencji. Skutki takich działań mogą być rujnujące dla przedsiębiorców i gospodarstw domowych" - dodał.

Oznacza to, że skala podwyżek, o jaką wnioskują przedsiębiorstwa energetyczne, czyli 25-37 procentowy wzrost cen dla gospodarstw domowych nadal jest nieakceptowalna, jednak będzie to więcej niż zapowiedziane 4-5 proc.

W komunikacie URE z początku grudnia regulator przekonywał, że poziom cen energii na rynku konkurencyjnym w ciągu roku 2008 pozwolił ocenić, iż cena ta ukształtuje się na poziomie 155 PLN/MWh z akcyzą. Co oznacza, że na rok 2009 nie znajduje uzasadnienia żądanie poziomu ceny energii elektrycznej z wytwarzania (w paśmie) powyżej wartości 135 PLN/MWh bez akcyzy.

Nowe taryfy, które URE zatwierdzi w styczniu przyszłego roku, w ocenie regulatora, powinny pozostać niezmienione do końca 2009 roku.

"Dający się zauważyć proces ograniczania produkcji przemysłowej, zwłaszcza w krajach importujących towary produkowane w Polsce, a także spadek cen surowców energetycznych oraz dóbr inwestycyjnych, uzasadnia przekonanie, że w ciągu roku 2009 nie powinno dojść do kolejnych podwyżek cen energii elektrycznej w Polsce. Powyższe nie oznacza rezygnacji z potrzeby stopniowego dojścia w kolejnych latach do poziomu ceny energii elektrycznej uzasadnionej potrzebami inwestycyjnymi, zarówno po stronie źródeł wytwórczych i wydobycia węgla, jak również sieci" - uważa prezes URE.

"Jednakże nie ma podstaw, by zakładać, że obecnie przewidywany poziom ceny +proinwestycyjnej+ w kolejnych latach nie ulegnie obniżeniu. W tym kontekście, próby skokowego forsowania tego poziomu już w roku 2009 należy oceniać jako naruszające interes odbiorców" - dodaje.(PAP)

bg/ osz/

Źródło artykułu:PAP
finanseinflacjaenergetyka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)