Prezesi polskich firm skłonni do dawania prezentów
Szefowie dużych spółek mają większą niż 2 lata temu tolerancję działań, które można określić jako mało etyczne. Ponad połowa dopuszcza prezent lub opłacenie rozrywki potencjalnemu kontrahentowi, jeśli przybliży to do zawarcia umowy - donosi "Rzeczpospolita".
23.05.2012 | aktual.: 23.05.2012 08:28
Średnia dla Europy jest o połowę niższa - wynika z przeprowadzonego przez Ernst & Young 12. Światowego Badania Nadużyć Gospodarczych "O krok dalej: miejsce na uczciwość w biznesie".
Jak dodaje partner Ernst & Young Mariusz Witalis, duża grupa kierujących firmami pytana o potencjalną sytuację związaną z wręczeniem łapówki mówi, że mogliby to zrobić. Jego zdaniem tolerancję dla takich zachowań wzmaga kryzys.
Ale gdy respondentów spytano, czy korupcja w Polsce jest powszechna, 20 proc. odpowiedziało twierdząco. Jak wylicza Witalis, to przeciętnie 2 razy mniej niż w Europie, a np. w Czechach korupcję jako powszechną oceniło 80 proc. ankietowanych.
Doradca zarządu PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz zwraca uwagę, że tolerancja prezesów wobec mało etycznych zachowań przekłada się na pracowników. - Ryba psuje się od głowy i trudno później wymagać od pracowników, aby oni byli uczciwi i etyczni - podkreśla.
Więcej na http://www.rp.pl