Próba odrobienia spadków

W piątek na Starym Kontynencie dominował temat problemów peryferyjnych krajów strefy euro, ale tym razem był pozytywnym bohaterem. Wszystko dzięki Hiszpanii, w której według doniesień, rząd ma przystąpić do nacjonalizacji wybranych regionalnych banków w celu ustabilizowania krajowego, co miałoby pomóc w ich restrukturyzacji.

24.01.2011 09:26

Wiadomość wyraźnie podbudowała zaufanie inwestorów do wiarygodności kredytowej krajów z półwyspu iberyjskiego (spadały rentowności tamtejszych obligacji) co wyraźnie pomogło również giełdom akcji. W rezultacie do rana na parkietach Europy trwało odrabianie strat z dwóch poprzednich dni. Na GPW nastroje również się poprawiły i po neutralnym otwarciu wykres WIG20 zaczął piąć się ku górze. Do południa indeks blue chipów zyskiwał ok. 0,8%. Potem rozpoczęła się konsolidacja w okolicach dotychczas zdobytych poziomów.

W kalendarium danych makro brakowało wiadomości, dlatego uwaga skierowana była przede wszystkim na raporty amerykańskich spółek. Te najważniejsze były przeciwstawne. Bank of America pokazał stratę, traktowaną jednak z taryfą ulgową, gdyż wynikającą z ogromnych odpisów na segment kredytów hipotecznych – reszta biznesu banku wykazuje ożywienie. Jednoznacznie dobre wyniki pokazał za to General Electric, uznawany za „gospodarkę w pigułce”. W rezultacie indeks WIG20 zakończył notowania neutralnie, blisko poziomów z poprzedniego dnia (wzrost o 0,26%) przy umiarkowanym poziomi obrotów (725 mln PLN). Liderami wzrostów były akcje BRE (2,94%), LOTOS (2,72%) oraz PKNORLEN (2,54%). Na przeciwległym biegunie znalazły się walory POLIMEXMS (-1,61%) oraz TAURON (-1,38%).

Piątkowa sesja nie odbiegała wyglądem od czwartkowej. Sprzedający mogli liczyć jedynie na test czwartkowego zamknięcia, po czym popyt odrobił straty a zamknięcie wypadło w okolicach otwarcia z dnia poprzedniego. Indeks szerokiego rynku zakończył notowania na 0,3% plusie przy obrocie sięgającym po sesji 960 mln zł. Na wykresie została wyrysowana biała świeca pokrywająca swoim korpusem poprzednią. Warto nadmienić, że w piątek podażowej stronie rynku kolejny dzień z rzędu nie udało się naruszyć wsparcia w postaci średniej piętnastosesyjnej. W układzie wskaźnikowym, po środowej sesji nastąpiło uspokojenie. RSI wykonał ruch boczny przy podobnym zachowaniu pozostałych oscylatorów.

Wobec braku istotnych czynników zmiany nastawienia inwestorów, w najbliższym czasie należy spodziewać się powrotu kupujących. Zatrzymanie notowań pod szczytem, a także brak wyraźnej woli przeceny, stanowi o sile rynku i prawdopodobnie przerodzi się wkrótce w test oporu. Przewagę popytowi dają w szczególności neutralne wskazania oscylatorów, które nie sygnalizują jeszcze przegrzania rynku, a co za tym idzie potencjalne maksimum obecnej fali wzrostowej powinno wypaść wyżej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)