Program 500 plus. Polscy dziennikarze Bloomberga: skandynawska hojność i apodyktyczność Kremla

Kwota dopłat do dziecka w Norwegii jest zbliżona do tej w Polsce, ale - zaznaczają autorzy - przeciętne wynagrodzenie w tym kraju jest pięciokrotnie wyższe.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews | ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Jacek Bereźnicki

"Program dopłat do dzieci wprowadzany przez polski rząd jest hojniejszy niż w bogatej w ropę naftową Norwegii" - informuje agencja Bloomberg. Autorzy artykułu stwierdzają, że Prawo i Sprawiedliwość w zawrotnym tempie wprowadza nową umowę społeczną, którą określają mianem "połączenia skandynawskiej hojności z apodyktycznością Kremla".

Dziennikarze agencji informacyjnej, Dorota Bartyzel i Wojciech Moskwa zwracają uwagę, że dzięki dopłatom, których celem ma być jest wyrównanie różnic społecznych i odwrócenie zapaści demograficznej Polski, dochody przeciętnej 5-osobowej rodziny zostaną powiększone o jedną czwartą.

Jak jednak podkreślają, program, który "kosztuje połowę budżetu obronnego kraju i grozi wstrzymaniem kluczowego finansowania z Brukseli" przez krytyków jest nazywany populistyczną sztuczką, która ma odwrócić uwagę od nacjonalistycznej polityki rządu.

Cytowany w artykule burmistrz Słupska Robert Biedroń, "ludzie wydają się być chętni oddać część swojej wolności za większy komfort finansowy". Bartyzel i Moskwa stwierdzają, że to atrakcyjna oferta dla milionów Polaków, którzy pomimo nieprzerwanego wzrostu gospodarczego Polski w ostatnich 20 latach i 100 mld euro unijnej pomocy, nadal zarabiają cząstkę tego, co ich niemieccy czy norwescy odpowiednicy. Kwota dopłat do dziecka w Norwegii jest zbliżona do tej w Polsce, ale - zaznaczają autorzy - przeciętne wynagrodzenie w tym kraju jest pięciokrotnie wyższe.

Dorota Bartyzel i Wojciech Mucha piszą, że rząd - zachęcony wzrostem gospodarczym na poziomie 3,5 proc. - chce wprowadzić minimalną stawkę godzinową, podwyższyć kwotę wolną od podatku i obniżyć wiek emerytalny. Omyłkowo przypisują też obecnemu rządowi podwyższenie płacy minimalnej w bieżącym roku - taką decyzję podjął jeszcze rząd koalicji PO-PSL.

Jak czytamy w artykule Bloomberga, Komisja Europejska już powiedziała, że program dopłat do dzieci zwiększy deficyt budżetowy Polski do 3,4 proc. PKB w przyszłym roku z zakładanego 2,8 proc. w bieżącym. Taki scenariusz oznaczałby złamanie unijnego limitu deficytu budżetowego ustalonego na 3 proc., co z kolei mogłoby zagrozić wypłatom miliardów euro środków unijnych.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie