Projekt dotyczący obniżenia stawek interchange wraca do komisji

Projekt noweli ustawy o usługach płatniczych przewidujący obniżenie stawek opłaty interchange wraca do komisji finansów - to efekt złożenia w środę przez posłów poprawek doprecyzowujących w trakcie drugiego czytania projektu.

26.11.2014 16:30

Projekt przygotowała grupa senatorów, a do Sejmu wniosła go grupa posłów PO.

Jak wskazywał podczas debaty w Sejmie sprawozdawca sejmowej komisji finansów publicznych Wincenty Elsner (SLD), proponowane rozwiązania przewidują, że w przypadku kart debetowych stawka interchange spadłaby do 0,2 proc., a dla kredytowych - do 0,3 proc.

Opłata interchange, to opłata pobierana od transakcji bezgotówkowych dokonywanych kartami płatniczymi. Procedowany projekt jest drugą w ostatnim czasie inicjatywą mającą na celu obniżkę tych stawek. W lipcu br. ścięto je do 0,5 proc.

Projekt przewiduje też wydłużenie z 3 do 5 lat okresu, w którym maksymalne kwoty opłaty interchange nie będą obowiązywały w przypadku uruchomienia działalności przez nową organizację kartową. Jak podkreślił Elsner, zapis ten ma przyczynić się do rozwoju m.in. polskich organizacji kartowych.

Elsner podkreślił, że posłowie zdecydowali się na kolejne- w tak krótkim czasie - obniżenie tej stawki, gdyż 1 stycznia 2015 r. w życie ma wejść porozumienie zawarte pomiędzy Komisją Europejską a jedną z organizacji kartowych - Visa Europe. "Zgodnie z tym porozumieniem wszelkie transakcje realizowane w naszym kraju przez agentów rozliczeniowych, których siedziba znajduje się poza Polską, byłyby rozliczane właśnie po 0,2 i 0,3 proc." - mówił.

Dodał, że w efekcie agenci rozliczeniowi, będący polskimi przedsiębiorcami, straciliby na konkurencyjności, gdyż dla nich bariera interchange byłaby na poziomie 0,5 proc.

"W ten sposób można szacować, że ok. 70 proc. transakcji bezgotówkowych dokonywanych w Polsce może być przejętych przez agentów rozliczeniowych już dzisiaj mających siedzibę poza naszym krajem" - mówił.

Dodał, że to pociągnęłoby za sobą zmniejszenie wpływów podatkowych z tytułu CIT i VAT. "Kwotowo jest to kilkadziesiąt milionów złoty rocznie" - wskazał.

Michał Jaros z PO poinformował, że jego klub popiera proponowane rozwiązania. Jak wskazał, wprowadzenie nowych przepisów zneutralizuje negatywne skutki, jakie przyniosłoby porozumienie między KE a Visą.

Podobną opinię wyraził Wiesław Janczyk z PiS, który stwierdził, że proponowane rozwiązania idą w dobrym kierunku oraz zabezpieczają agentów rozliczeniowych przed pokusą wyprowadzania tego typu instytucji do innych krajów UE.

Za projektem opowiedziała się też Genowefa Tokarska (PSL). "Proponowane zmiany chronić będą krajowy rynek usług transakcji bezgotówkowych, wprowadzą rzeczywistą konkurencję dla istniejących i nowo tworzonych organizacji kartowych. Klub PSL jest za przyjęciem tego projektu" - zadeklarowała.

Z kolei Krzysztof Kłosowski z SLD mówił, że konieczne jest stworzenie efektywnych metod ochrony krajowego rynku przetwarzania danych transakcji kartowych.

"Ten projekt ustawy eliminuje negatywne skutki decyzji KE. Klub SLD (...) opowiada się za jego przyjęciem" - wskazał. Poinformował też o złożeniu dwóch poprawek, które mają doprecyzować nowe przepisy.

W rozmowie z PAP Elsner wyjaśnił, że zadaniem tych poprawek ma być uszczelnienie systemu tak, by nie można było ominąć zapisanych progów interchange. "Chodzi o sytuację, gdy pojawia się wątpliwość, czy dana karta jest debetowa, kredytowa czy też nie jest żadną z nich. Poprawka miałaby określić, że dla takich przypadków graniczna stawka opłaty interchange ma wynosić 0,3 proc." - dodał.

Podczas debaty nad projektem, poprawkę złożyła też przewodnicząca sejmowej komisji finansów Krystyna Skowrońska (PO).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)