Protokół w centrum uwagi
Niewielkimi zmianami indeksów, którym towarzyszyły równie umiarkowane obroty, rozpoczęły światowe giełdy drugi tydzień października. Spadek aktywności inwestorów był pochodną wolnego dnia w Japonii, Dnia Kolumba w Stanach Zjednoczonych oraz braku istotnych publikacji makroekonomicznych. Prawdziwy handel na giełdach powinien rozpocząć się dopiero dziś.
12.10.2010 | aktual.: 12.10.2010 09:10
Niewielkimi zmianami indeksów, którym towarzyszyły równie umiarkowane obroty, rozpoczęły światowe giełdy drugi tydzień października. Spadek aktywności inwestorów był pochodną wolnego dnia w Japonii, Dnia Kolumba w Stanach Zjednoczonych oraz braku istotnych publikacji makroekonomicznych. Prawdziwy handel na giełdach powinien rozpocząć się dopiero dziś.
Giełdy czekają na nowe impulsy
Indeks S&P500 zamknął poniedziałkową sesję na poziomie 1165,32 pkt. wobec 1165,15 pkt. w piątek. Równie śladowy wzrost był udziałem DJIA i Nasdaq Composite. Indeksy te zakończyły notowania odpowiednio na poziomach 11010,34 pkt. i 2402,33 pkt. Podobny przebieg miały sesje na czołowych europejskich parkietach. Niemiecki DAX wzrósł o 0,28% do 6309,51 pkt., a francuski CAC40 o 0,14% do 3768,49 pkt. Z tego marazmu rynków akcji nie zdołała wyrwać nawet informacja o podwyższeniu stopy rezerw obowiązkowych przez Chiny, co jeszcze na początku roku wywoływało silne obawy inwestorów i zdecydowaną realizację zysków na giełdach. Ten brak reakcji doskonale pokazuje, że obecnie liczy się tylko jedno. Mianowicie, czekanie na uruchomienie drugiej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną.
Fed rozpocznie drukowanie w listopadzie
Rynek jest coraz bardziej przekonany, że Rezerwa Federalna rozpocznie kolejną rundę drukowania pieniędzy na początku listopada. To przekonanie po publikacji słabszych od prognoz wrześniowych danych z amerykańskiego rynku pracy (zatrudnienie w sektorze pozarolniczym spadło o 95 tys. wobec oczekiwanego braku zmian i wobec spadku o 57 tys. w sierpniu) graniczy już niemal z pewnością. Jak wynika z przeprowadzonego sondażu przez CNBC, na taki scenariusz wskazuje prawie 93% ankietowanych. Z czego aż 86% tej grupy, wskazuje właśnie na listopad. Dzisiejsza publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, powinna jeszcze zwiększyć ten odsetek. Gdyby jednak stało się inaczej i rynek odczytał w tych zapiskach brak przekonania władz monetarnych co do konieczności uruchomienia przysłowiowej drukarki już w listopadzie, to reakcją byłaby silna wyprzedaż na rynkach akcji. Przede wszystkim dlatego, że teraz taki scenariusz można uznać za mało prawdopodobny.
Sezon wyników w USA
Publikacja protokołu z posiedzenia FOMC prawdopodobnie będzie stanowić ostateczne potwierdzenie, że Rezerwa Federalna podejmie działania wspierające wzrost gospodarczy już na listopadowym posiedzeniu. Tym samym uwaga inwestorów powoli będzie przesuwać się w kierunku, powoli rozpędzającego się sezonu publikacji wyników kwartalnych w Stanach Zjednoczonych. Po zakończeniu wtorkowej sesji na Wall Street wynikami pochwali się Intel. Rynek oczekuje, że spółka wypracowała w III kwartale br. 50 centów zysku na jedną akcję, przy przychodach na poziomie 11 mld dolarów. Po sesji wyniki opublikuje również CSX (prognoza: EPS 1,04 USD) i Lineał Tech (prognoza: EPS 0,62 USD), a przed sesją zrobi to Fastenal (prognoza: EPS 0,50 USD).
Realizacja zysków na forexie
O ile poniedziałek na głównych giełdach upłynął pod znakiem stabilizacji notowań, to na rynku walutowym trwała realizacja zysków. Kurs EUR/USD oddalił się od psychologicznej bariery 1,40 dolara, schodząc dziś rano do 1,3815 dolara. Kurs GBP/USD odbił się od bariery podażowej 1,5997-1,6000 dolara, tworzonej przez maksimum z sierpnia i psychologiczny poziom 1,60. Kurs AUD/USD natomiast zawrócił z poziomu górnego ograniczenia 5-miesięcznego kanału wzrostowego, po tym jak w poprzednim tygodniu wspiął się do najwyższego poziomu od 27 lat.
Wtorkowe kalendarium
We wtorek w kalendarium króluje wieczorna publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, która obok raportu kwartalnego Intela, będzie wydarzeniem dnia. Inne publikacje, jak wrześniowe dane o inflacji CPI w Niemczech i Wielkiej Brytanii, czy brytyjski bilans handlu zagranicznego, będą jedynie przysłowiowymi kwiatkami do kożucha.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.