Przeceniona Azja

Czwartkowa sesja na GPW zaczęła się całkiem nieźle dla giełdowych byków. Mimo spadkowej sesji w Stanach i Azji rynki europejskie przez godzinę od otwarcia utrzymywały poziomy neutralne.

24.10.2008 09:00

Wystarczyło jednak tylko tupnięcie podaży i w niecałe 60 minut WIG20 stracił 7 procent przełamując kolejny okrągły poziom 1600 punktów. Poziom jeszcze niedawno niewyobrażalny, a dziś jak widać bardzo realny. Nagorzej sprawowały się banki i deweloperzy, ale żadna branża nie wypadła dobrze. Przecena na niektórych spółkach sięgała ponad 13 procent, a mimo to nie było widać chętnych do kupna. To bardzo zły znak dla rynku, jeżeli nie widać najmniejszej chęci zakupu po tak gigantycznych przecenach.

Zupełnie niezależnie od spadków na giełdzie mały dramat przeżyła złotówka. W ciągu dnia za dolara trzeba było nawet zapłacić 3,10 złotego. W komentarzach analityków coraz głośniej przewija się temat, że tak silne osłabienie naszej waluty jest wynikiem ataku spekulantów i nie ma najmniejszych podstaw fundamentalnych do takiej sytuacji.

Wczorajsza sesja w Ameryce momentami przyprawiała o dreszcze inwestorów. Indeksy w trakcie sesji traciły nawet pięć procent, ale byki stanęły na wysokości zadania i rzutem na taśmę wyciągnęły notowania na niewielkie plusy. W tym samym czasie kiedy niedźwiedzie królowały na rynkach akcji najwięksi gracze kupowali bezpieczne instrumenty. Amerykańskie obligacje 10-letnie zyskały wczoraj na wartości najwięcej w obecnej dekadzie. Wzrost ich ceny o ponad trzy procent sugeruje, że na ten segment rynku uciekają już wszyscy gracze. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jeżeli według szacunków od początku kryzysu ze światowych giełd wyparowało 10 bilionów dolarów.

Dzisiejszy dzień i koniec tygodnia nie zapowiada szczególnie szczęśliwie dla posiadaczy akcji. Przecena na rynkach azjatyckich sięgnęła niemal 10 procent, a to będzie oddziaływać na wyobraźnie europejczyków. Być może sytuację poprawi po południu wejście do gry amerykańskich inwestorów, ale przy takiej dawce strachu i niepewności wszystko może się zdarzyć.

Krzysztof Barembruch
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)