Sprzedawcy choinek
W ubiegłym roku zarabiali maksymalnie do 25 zł/godz., choć przeciętnie ok. 15 zł. To i tak dwa razy tyle, co przy sprzedaży innych świątecznych ingrediencji, jak materiały pirotechniczne albo karpie. Sprzedawcy drzewek muszą wykazać się dzisiaj pewną wiedzą co do ich gatunków – dawno minęły czasy, kiedy w ofercie był tylko poczciwy polski świerk. Dziś do wyboru są choćby jodła kaukaska, świerk serbski, jodła kalifornijska. Klientowi trzeba umieć doradzić, niezdecydowanego przekonać. Praca w tej branży jest zależna od pogody. Na pewno wiadomo jedno: że się zmarznie. Pytanie tylko, jak bardzo.