Przemysł wydobywczy gazu ma procedury na wypadek trzęsień ziemi

Kanadyjskie firmy wydobywające gaz łupkowy przyznają, że stosowane metody wydobycia mogą powodować trzęsienia ziemi. W związku z ryzykiem wstrząsów, producenci gazu przygotowali specjalne samoregulacje w tej kwestii.

Obraz
AFP/Robert Nickelsberg

Firmy zrzeszone w Canadian Association of Petroleum Producers (CAPP) przyjęły, że przed rozpoczęciem eksploatacji łupków, rozpoczęciem wierceń i szczelinowania hydraulicznego, będą sprawdzać, czy na danym terenie istnieje ryzyko powodowania trzęsień ziemi.

Jak można przeczytać na stronie internetowej CAPP, przygotowano listę siedmiu zaleceń.

Firmy mają analizować dostępne dane, także pozyskane od konkurencyjnych firm działających w pobliżu. Jeżeli zaś na podstawie uzyskanych informacji okaże się, że w danym rejonie szczelinowanie hydrauliczne może stać się przyczyną wstrząsów, CAPP zaleca swoim członkom uwzględnienie tego ryzyka przy określaniu miejsca na odwierty i przygotowanie specjalnych procedur, w tym monitoringu.

Ponadto osoby pracujące na takim terenie mają otrzymywać prawo wstrzymywania trwających operacji, jeśli pojawi się chociażby podejrzenie, że dzieje się coś nietypowego i będą przekazywać te informacje urzędom nadzorującym sektor. Firmy mają też przekazywać na zasadzie wzajemności informacje o czynionych obserwacjach oraz raportować urzędom regulacyjnym uzyskane dane. W zaleceniach napisano też, że oczekuje się, iż firmy będą przekazywać do wiadomości publicznej informacje o "anomaliach sejsmicznych".

Podejście poszczególnych prowincji w Kanadzie do wydawania zgody na wydobycie gazu metodą szczelinowania hydraulicznego jest niejednolite. W Quebec od marca ub.r. takie zgody nie są wydawane, między innymi na zagrożenie wywoływaniem trzęsień ziemi.

W Nowym Brunszwiku - jak donosiły media - rząd wykluczył w tym tygodniu co prawda wprowadzenie moratorium na eksploatację gazu łupkowego, ale wiosną przyszłego roku zostaną wydane zalecenia dla firm działających w tym sektorze. Dopiero zresztą po przygotowaniu regulacji zacznie się wydawanie zgód na wiercenia. Ponadto, rząd prowincji, wprowadzi zasady przyznawania rekompensat dla poszkodowanych przez proces eksploatacji gazu łupkowego właścicieli domów tak, by nie musieli oni indywidualnie kierować do sądów spraw przeciwko firmom

Z kolei w Kolumbii Brytyjskiej, niecałe trzy miesiące temu, urząd regulujący kwestie wydobycia ropy i gazu oficjalnie potwierdził, że seria trzęsień ziemi w północno-wschodniej części tej prowincji (Horn River Basin) w latach 2009-2011 była spowodowana szczelinowaniem hydraulicznym, stosowanym do wydobycia gazu w pobliżu istniejących uskoków geologicznych. W raporcie zalecono m.in. lepszą identyfikację struktur geologicznych przed rozpoczęciem wydobycia gazu oraz dostosowanie parametrów eksploatacji (np. mniejsze tłoczenie płynu stosowanego do wypychania gazu z łupków). Po publikacji raportu CAPP zapowiadało przygotowanie swoich własnych zaleceń.

Na początku listopada br. dwa uniwersytety działające w prowincji Alberta, gdzie intensywnie rozwijany jest przemysł wydobycia ropy naftowej i gazu, Uniwersytet Calgary oraz Uniwersytet Alberty, rozpoczęły realizację projektu związanego z trzęsieniami ziemi wynikającymi z eksploatacji gazu łupkowego. Przy użyciu geofonów naukowcy zamierzają mierzyć wibracje gruntu i dokładnie lokalizować trzęsienia ziemi - jak wówczas informowała The Canadian Press. W finansowaniu tych badań uczestniczą także firmy sektora energetycznego.

Szczelinowanie hydrauliczne to wydobywanie m.in. gazu łupkowego za pomocą wpompowywania pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, która powodując pęknięcia w skałach wypycha gaz do góry.

Według danych CAPP, złoża gazu naturalnego w Kanadzie pozwolą zaspokoić potrzeby kraju przez najbliższe przynajmniej sto lat.

W Polsce pierwsze wiercenia w poszukiwaniu gazu pozyskiwanego z łupków wykonało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w Markowoli na Lubelszczyźnie, a Lane Energy - w Łebieniu na Pomorzu. Planowane są kolejne prace.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa