Przemyt rujnuje bułgarskich producentów tytoniu

Celnicy bułgarscy skonfiskowali w piątek dużą partię nielegalnych papierosów - 6 mln sztuk. Przemyt pochodził z Grecji. Kilka dni temu w Warnie przechwycono 14 mln sztuk papierosów i 6 ton tytoniu. Towar był przeznaczony na krajowy rynek.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Mustafa Ozer

Według analiz rządowej Agencji Celnej i dużych importerów papierosów około 30-40 proc. papierosów w Bułgarii pochodzi z przemytu. Trzy lata temu ówczesny szef służb celnych mówił nawet o 50-procentowym udziale szarej strefy w rynku papierosów.

Z danych urzędu statystycznego wynika, że w 2012 r. zapłacono akcyzę za 11,6 mld sztuk papierosów, prawie dwukrotnie mniej w porównaniu z rokiem 2008, mimo że nie ma danych o drastycznym spadku poziomu palenia.

Nielegalna sprzedaż papierosów jest w Bułgarii nagminna. Na bazarach, w tym na największym sofijskim, wystarczy się rozejrzeć, by natychmiast podszedł handlarz z propozycją sprzedaży papierosów o 30 proc. taniej niż w sklepie, bez banderoli.

Siatki przestępcze są perfekcyjnie zorganizowane, towar magazynuje się daleko od miejsca sprzedaży, pojedynczy handlarze nawet nie wiedzą gdzie.

Przemyt uderza w krajowych producentów, przeważnie przedstawicieli mniejszości tureckiej. Uprawa tytoniu jest głównym zajęciem dla około 100 tys. mieszkańców południowej i południowo-zachodniej Bułgarii.

W tym roku kampania skupu, która zwykle rusza w listopadzie, jeszcze się nie rozpoczęła. Według danych resortu rolnictwa dotychczas wykupiono zaledwie 5 proc. wyprodukowanego w 2013 r. tytoniu. Wiceminister Jawor Geczew wyjaśnił w piątek, że nie ma mechanizmów wpływania na firmy, które skupują produkcję. Są to przeważnie firmy z Grecji, skąd głównie pochodzi przemyt.

Według bułgarskich producentów firmy wyczekują, żeby maksymalnie obniżyć cenę.

Od początku roku bułgarscy producenci tytoniu protestują, blokują drogi, palą produkcję. Dwa dni temu około 2 tysięcy producentów z południowego regionu Kyrdżali zablokowało drogę do jednego z przejść granicznych, a w piątek 1500 protestujących z okolic Goce Dełczew na południowym zachodzie kraju podpaliło tytoń i wstrzymało ruch do Grecji.

Zapowiedziano rozszerzenie protestów i marsze do Sofii.

Z Sofii Ewgenia Manołowa

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia