Porażające dane. Tyle aut skonfiskowano pijanym kierowcom

Niedawno głośno było 73-latce, która jechała pod prąd w centrum Gubina (woj. lubuskie). Miała w organizmie prawie 6 promili alkoholu. W ciągu 1,5 roku takich przypadków było jednak znacznie więcej.

Przypomnijmy, przepisy zaostrzające zasady względem nietrzeźwych kierowców obowiązują od 14 marca 2025 r. Tuż po wejściu w życie nowych regulacji doszło do pierwszego zatrzymania - o godz. 2:00 w nocy w Ustroniu (woj. śląskie) przy ul. Katowickiej. Policjanci zatrzymali kierowcę Audi A3, ponieważ poruszał się wężykiem. Okazało się, że za kierownicą siedział Ukrainiec, który miał 2 promile alkoholu we krwi.

Do dnia 5 sierpnia 2025 r. jednostki organizacyjne Policji tymczasowo zajęły 11 063 pojazdy mechaniczne - przekazuje redakcji WP Finanse kom. Mariusz Kurczyk, Naczelnik Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji (KGP).

Z kolei do 3 stycznia 2025 r. tymczasowo zajęto 4640 pojazdów mechanicznych.

Statystyki oznaczają, że w każdym miesiącu obowiązywania przepisów policjanci zajęli średnio 691 samochodów pijanych kierowców. Z kolei w tym roku - 663.

Jednak z danych, które otrzymaliśmy od 10 komend wojewódzkich wynika, że różnice między poszczególnymi regionami są ogromne.

Na czele tej niechlubnej listy plasuje się woj. mazowieckie, gdzie w ciągu półtora roku policjanci zabezpieczyli 944 pojazdy. Wyliczenia nie uwzględniają Warszawy, która posiada odrębne statystyki (549 samochodów).

Drugie miejsce zajmuje woj. lubelskie, w którym funkcjonariusze przejęli 909 samochodów. Na trzecim miejscu znalazło się woj. dolnośląskie z wynikiem 828.

Pozostałe komendy wojewódzkie, od których dostaliśmy dane, to:

• woj. podlaskie - 685,
• woj. pomorskie - 603,
• woj. kujawsko-pomorskie - 509,
• woj. warmińsko-mazurskie - 488,
• woj. wielkopolskie - 413,
• woj. łódzkie - 372,
• woj. lubuskie - 360.

Komenda Główna Policji nie posiada statystyk dotyczących wieku i płci nietrzeźwych kierowców, których pojazdy zostały zabezpieczone.

W przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów, policja tymczasowo zabezpiecza pojazd niezwłocznie po zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy.

"Pojazdy mechaniczne tymczasowo zajęte przez Policję są przechowywane na placach lub parkingach należących do Policji lub podmiotów gospodarczych na podstawie umowy przechowania albo są przechowywane przez osoby godne zaufania" - tłumaczy kom. Kurczyk Z KGP.

Komenda nie ujawniła konkretnych liczb. Natomiast w woj. warmińsko-mazurskim 130 pojazdów zostało odholowanych na parkingi, a 358 zostało przekazanych na przechowanie osobom godnym zaufania.

"Takie osoby, przyjmując auto, zobowiązują się do jego przechowania w taki sposób, aby nie uległo ono uszkodzeniu, nie można było go zbyć ani oddać we władanie osobie nieuprawnionej. Na osobie przyjmującej pojazd ciąży odpowiedzialność za powierzony pojazd i w przypadku niewywiązania się ze swoich obowiązków może jej grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności" - wyjaśnia nam podkom. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy KWP w Olsztynie.

Decyzje dotyczące dalszego losu zajętych pojazdów podejmują sądy w toku prowadzonych postępowań. "W przypadku orzeczenia o przepadku pojazdu, taka decyzja sądu trafia do właściwego miejscowo naczelnika urzędu skarbowego, który jest zobligowany przeprowadzić postępowanie egzekucyjne w tej sprawie" - podkreśla rzecznik.

Po prawomocnym wyroku naczelnik właściwego urzędu skarbowego (nie komornik) wystawia pojazd na licytację, a uzyskane środki zasilają budżet państwa.

Cena wywoławcza wynosi 75 proc. wartości samochodu (przy pierwszej licytacji) i 50 proc. (przy drugiej). Po dwóch nieudanych aukcjach urząd może sprzedać auto z wolnej ręki, ale nie taniej niż 10 proc. wyceny. W takiej sytuacji pojazd może trafić też do służb lub na złom. Wszystkie koszty holowania i przechowania ponosi kierowca.

Według danych KGP i Krajowej Administracji Skarbowej za pierwszy rok działania przepisów (do lutego 2025 r.) sprzedano 1 228 aut, uzyskując ok. 4.95 mln zł przychodu dla budżetu.

Przepadek (konfiskata) pojazdu prowadzonego przez sprawcę jest obligatoryjny, jeżeli kierowca:

• miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi podczas kontroli lub zdarzenia drogowego,
• lub, mając co najmniej 1,0 promila, spowodował wypadek, katastrofę albo jej bezpośrednie zagrożenie,
• miał co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi i działał w warunkach recydywy (zatrzymano go drugi raz w ciągu dwóch lat za jazdę w stanie nietrzeźwości).

Jeśli pojazd nie należy wyłącznie do kierowcy (leasing, car-sharing, współwłasność małżeńska, pojazd pracodawcy), sąd zamiast konfiskaty orzeka przepadek równowartości lub nakłada nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.

Maria Glinka, dziennikarka WP Finanse i money.pl