Przetargi: nowy model współpracy
Wprowadzenie do zamówień publicznych systemu BIM pozwoli na sprawniejszą realizację inwestycji i ograniczenie ryzyka - pisze ekspert Michał Pietuszko.
11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:11
BIM, czyli modelowanie informacji o budynkach (ang. Building Information Modeling), to nowy wzorzec współpracy inwestora, zarządzającego projektem, projektantów i wykonawców. System ten jest coraz szerzej stosowany w inwestycjach realizowanych w sektorze publicznym w Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji, Norwegii czy Holandii. Wprowadzenie nowych przepisów dotyczących systemów elektronicznego modelowania danych budowlanych może ułatwić zmianę utartych i nieefektywnych schematów współpracy inwestorów, projektantów i wykonawców.
Coraz powszechniejsze wymaganie stosowania BIM w zamówieniach publicznych zaczęło jednak budzić wątpliwości prawne. Z perspektywy firm pochodzących z państwa, w którym system ten nie jest powszechnie stosowany, wymóg ten postrzegano jako ograniczanie swobody świadczenia usług na terenie jednolitego obszaru gospodarczego. Dlatego zagadnienie BIM i podobnych technologii zostało uregulowane w dyrektywie Parlamentu Europejskiego w sprawie zamówień publicznych 2014/24/UE, która weszła w życie 18 kwietnia 2014 r.
Z art. 22 ust. 4 dyrektywy wynika, że w odniesieniu do zamówień publicznych na roboty budowlane państwa członkowskie mogą wymagać zastosowania szczególnych narzędzi, takich jak elektroniczne modelowanie danych budowlanych lub podobnych. Z przepisu tego jednoznacznie wynika, że państwa członkowskie mogą swobodnie zdecydować o wprowadzeniu obowiązku korzystania z nowych technologii, w tym BIM, zaś podjęcie decyzji o jego zastosowaniu nie może być traktowane jako ograniczenie swobody świadczenia usług.
Na implementację tej dyrektywy państwa członkowskie mają czas do 18 kwietnia 2016 r. Polski ustawodawca ma więc jeszcze półtora roku, by zdecydować się na wprowadzenie tego wymogu do krajowego porządku prawnego.
Kilka słów o zaletach
System BIM opiera się na projekcie 3D przyszłego obiektu. Taki model 3D jest tworzony za pomocą specjalnych systemów informatycznych wspólnie przez inwestora, zarządzającego projektem, projektantów i wykonawców, a czasem nawet przez podmiot, który w przyszłości będzie zarządzał obiektem. W systemie tym każdy element modelu jest odpowiednikiem elementów składowych przyszłej inwestycji, co umożliwia natychmiastowe zidentyfikowanie wszelkich kolizji. Zaznaczyć warto, że przygotowanie projektu, a następnie jego realizacja w oparciu o system BIM, jest możliwa zarówno dla inwestycji kubaturowych, jak i liniowych, a zlecenie wykonania robót budowlanych nastąpić może w którymkolwiek z popularnych modeli „buduj" lub „zaprojektuj i buduj".
Projektowanie w systemie BIM ma z punktu widzenia inwestora trzy podstawowe zalety. Po pierwsze, inwestor i przyszły użytkownik dużo wcześniej widzą zamawiany obiekt i już na etapie projektowania są w stanie odpowiednio zaplanować użytkowanie obiektu i wprowadzić niezbędne zmiany jeszcze przed jego budową. Po drugie, system umożliwia bieżący monitoring spójności projektu oraz rozpoznanie ewentualnych kolizji, co w konsekwencji minimalizuje ryzyko robót dodatkowych i tym samym ryzyko naruszenia budżetu inwestycji oraz jej harmonogramu. Po trzecie, wszystkie zmiany lub modyfikacje poszczególnych elementów mogą być na bieżąco uwzględniane w kosztorysie inwestycji, dzięki czemu inwestor może prawidłowo monitorować koszty przyszłego przedsięwzięcia.
BIM umożliwia również przeprowadzenie dalszych analiz, np. energetycznych czy akustycznych, jeszcze zanim rozpocznie się budowa. Takie podejście do procesu inwestycyjnego pozwala na podejmowanie przez inwestora decyzji uwzględniającej ?m.in. koszty użytkowania przyszłego obiektu, a nie jedynie koszty jego wykonania. Po zakończeniu inwestycji stworzony model 3D jest wykorzystywany w codziennej pracy przez zarządcę obiektu.
Wyzwania prawne
Gdyby polski ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie wymogu stosowania systemów BIM, wyzwania prawne związane z wdrożeniem tego rozwiązania nie skończą się jedynie na zmianie prawa zamówień publicznych. Zastosowanie systemu BIM powoduje, że projektanci, wykonawcy i zarządzający projektami mogą zostać postawieni przed koniecznością współpracy z innymi uczestnikami procesu budowlanego na zupełnie nowych zasadach. Odpowiednie uregulowanie takiej współpracy wymaga opracowania nowych umów między uczestnikami procesu inwestycyjnego. Nowy model współpracy musiałby zmienić przyjęte już na rynku standardy umów i dostosować je m.in. do nowych zasad odpowiedzialności, przepływu informacji, konieczności opierania się na informacjach wprowadzonych do modelu przez inny podmiot itp. Dużym wyzwaniem w takiej umowie byłyby również kwestie dotyczące praw autorskich. W konsekwencji tradycyjne dwustronne umowy zawierane przez inwestora powinny zostać zastąpione siecią wzajemnych relacji prawnych między wszystkimi
uczestnikami tego procesu. Najczęściej stosowanym w praktyce rozwiązaniem jest sporządzenie i podpisanie przez wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego specjalnego protokołu określającego prawa oraz obowiązki wynikające z korzystania z systemu BIM.
Praktyka państw zachodnich ujawniła potrzebę uczestniczenia w procesie inwestycyjnym osoby pełniącej funkcje tzw. koordynatora BIM. Odpowiada on za koordynację, prawidłowe funkcjonowanie oraz bieżącą kontrolę postępu prac nad modelem 3D. Wszystko to wymusza zmianę stosowanych dotychczas standardowych umów o prace projektowe, umów o zarządzanie budową czy umów o roboty budowlane.
Doświadczenia zagraniczne
Jednym z liderów dotyczących systemu BIM jest Wielka Brytania, która począwszy od 2011 r. stosuje go w procesie zamówień publicznych. Począwszy od 2016 r. technologia BIM ma być obowiązkowa przy realizacji wszystkich inwestycji publicznych na Wyspach. Na Downing Street powołano nawet specjalnego pełnomocnika do wdrożenia i rozwijania tej technologii.
Wzorowym przykładem wykorzystania potencjału drzemiącego w technologii BIM jest Finlandia. Dzięki wysoko rozwiniętej edukacji technicznej oraz wsparciu organów publicznych dla nowego systemu już obecnie około 30 proc. projektów publicznych wykonywanych jest za pomocą nowej technologii.
Minimalizacja ryzyka
Zgodnie z dyrektywą 2014/24/UE polski ustawodawca ma możliwość wprowadzenia w procedurze udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane i powiązane usługi obowiązku stosowania systemów BIM. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia krajowe, zwłaszcza te związane z budową infrastruktury drogowej i kolejowej, można dojść do konkluzji, że główną przyczyną naruszenia założeń finansowych i czasowych poszczególnych projektów były błędy popełnione na etapie przygotowania inwestycji, które powodowały konieczność przeprojektowywania inwestycji, podnosząc jednocześnie ich koszt. Zastosowanie systemu BIM może być sposobem na poprawienie jakości sporządzanych projektów. Proces inwestycyjny realizowany w tym modelu w naturalny sposób bardziej skupia się na kwestiach projektowych i związanych z przygotowaniem inwestycji. Dzięki temu wiele czynników ryzyka zostaje zidentyfikowanych i ograniczonych już na tym etapie. Dlatego warto, by ustawodawca rozważył możliwość wprowadzenia takiego obowiązku do polskiego prawa
zamówień publicznych.
Autor jest radcą prawnym w kancelarii DLA Piper