Przez zakaz handlu Polacy rezygnują z owoców. "Wybierają mrożonego kurczaka"
- Polacy kupują na zapas mrożonego kurczaka, ale nie pomidory czy banany - mówią eksperci. I dodają, że niedzielny zakaz handlu sprawił, że Polacy jedzą mniej owoców i warzyw. Bo przez zakaz "w praktyce z handlu wypadają dwa dni".
04.03.2019 | aktual.: 04.03.2019 10:29
- Sprzedaż bananów spadła w zeszłym roku w skali kraju o 8-10 proc., a za gros tego spadku odpowiadają właśnie niehandlowe niedziele - mówi "Pulsowi Biznesu" Rafał Zarzecki z zajmującego się handlem tymi owocami Citroneksu.
Podkreśla też, że przez zakaz ze sprzedaży wypadają w praktyce nie jeden, lecz dwa dni w tygodniu, bo po „wolnej” niedzieli, zaopatrzenie sklepów w świeże owoce i warzywa w poniedziałek pozostawia wiele do życzenia, a przez to klienci nie mają w czym wybierać.
Nie każdy jednak uważa, że Polacy wybierają przez zakaz handlu kurczaki zamiast owoców. Michał Lachowicz, szef sadowników w ramach grupy LaSad, jest zdania, że rolnicy na ograniczenie handlu narzekać nie powinni.
- Wcześniej było siedem dni sprzedaży, teraz jest o jeden mniej, ale po pierwsze — to też dla nas obniżka kosztów, bo dostawy odbywają się w sześć dni, a po drugie - handel w piątek i sobotę mocno zachęca klientów do robienia zakupów na niedzielę. Mam wręcz wrażenie, że sprzedawany wtedy wolumen jest czasem większy niż gdy wszystkie dni były „robocze”. Czy rzeczywiście jest to potem spożywane, tego już nie wiem - mówi "Pulsowi" Michał Lachowicz.
Wprowadzony w zeszłym roku częściowy zakaz handlu w niedzielę spotkał się z olbrzymimi kontrowersjami. Wiele środowisk apelowało do rządu, by z zakazu zrezygnować. Z informacji money.pl wynika jednak, że bynajmniej się na to nie zanosi. Takie zapewnienie ze strony PiS miał usłyszeć w ostatnich dniach przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl