Przyjechał autem do sklepu. Zabrakło skali w alkomacie. "Śmiertelna dawka"
Najprawdopodobniej ok. 4 promili w organizmie miał zatrzymany w Pabianicach 43-latek. Podczas pierwszej kontroli, na urządzeniu do badania poziomu alkoholu w organizmie zabrakło skali.
19.10.2023 | aktual.: 19.10.2023 13:34
Pabianicka policja drogowa dostała w środę zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mężczyzna przyjechał osobowym hyundaiem do sklepu przy ulicy 20 Stycznia w Pabianicach. Gdy wysiadł z pojazdu, świadkowie zauważyli, że ma problemy z poruszaniem się. 24-letnie siostry podejrzewając, że jest pijany, poprosiły o pomoc pracownika ochrony sklepu. Wspólnie z nim ujęły 43-latka, a następnie przekazały w ręce policjantów - relacjonowała Jachimek.
Śmiertelna dawka alkoholu we krwi
- Podczas pierwszego badania trzeźwości okazało się, że skala w urządzeniu jest niewystarczająca. Wynikało z tego, że 43-latek miał w organizmie ponad 4 promile, czyli dawkę uważaną w niektórych krajach za śmiertelną - tłumaczyła rzeczniczka.
Mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.