Putin ujawnił swój plan. Rozrywkową lukę mają wypełnić rodzime firmy
Władimir Putin nakazał rządowi rozważyć produkcje konsoli do gier - podaje agencja TASS. Przez inwazję na Ukrainie z rosyjskiego rynku wycofali się giganci branży tech: Sony, Microsoft czy Nintendo. Lukę mogłyby wypełnić rosyjskie firmy.
Rosyjski przywódca polecił również rozważyć stworzenie systemu operacyjnego (OS) i usługi w chmurze w celu "dostarczania gier i programów użytkownikom". Według Putina nowy system pozwoli Rosjanom uniezależnić się od zachodnich produktów.
- W kraju może pojawić się alternatywa dla Xbox i PlayStation - komentują rosyjskie media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie
Rosjanie stworzą własną konsolę
Z Rosji wycofało się tysiące firm z całego świata. Jedną z branż, która odczuła skutki sankcji gospodarczych, jest branża konsoli do gier. Działania Kremla spowodowały wycofanie się z kraju gigantów branży technologicznej. Swoje placówki zamknęły takie korporacje, jak Sony, Microsoft i Nintendo. To globalni liderzy w produkcji konsoli do gier.
Dlatego w tym roku RWI planuje "nawiązać relacje" z rosyjskimi fundacjami i organizacjami z branży gier, aby w 2025 roku opracować stałe środki wspierające rozwój gier wideo, a na lata 2026-2027 planowane jest pojawienie się "pierwszej rosyjskiej pełnoprawnej konsoli do gier wideo".
W lutym 2024 roku Organizacja Rozwoju Przemysłu Gier Wideo (RWI) przedstawiła rządowi pięcioletni plan rozwoju branży gier wideo. Mapa drogowa opiera się między innymi na propozycjach dla władz wykonawczych, organizacji rządowych i społeczności profesjonalnych graczy - czytamy na łamach TASS.
Opracowano plan działania uwzględniający propozycje władz wykonawczych, organizacji rządowych oraz środowiska profesjonalnych graczy - czytamy na łamach TASS. Plan składa się łącznie z 83 punktów. Zawiera elementy związane z edukacją, eksportem i rozwojem technologicznym.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
