Radziwiłł: nie ma zagrożeń dla wzrostu gosp. Polski w związku z Grecją ( opis)
Nie ma istotnych zagrożeń dla wzrostu gospodarczego w Polsce w związku z sytuacją w Grecji; wzrost ten cały czas przyśpiesza - powiedział w poniedziałek na briefingu w Warszawie wiceminister finansów Artur Radziwiłł.
29.06.2015 12:55
Wiceszef resortu finansów podkreślił, że "finanse polskie są stabilne i ulegają ciągłej poprawie". Jak dodał, także sektor bankowy jest "stabilny, dobrze dokapitalizowany i nie odnotowuje strat".
"Te wszystkie czynniki wzięte razem powodują, że czujemy się bardzo dobrze myśląc o perspektywach wzrostu, stabilności, zmian na rynkach finansowych w Polsce" - podkreślił Radziwiłł.
Według niego także reakcja rynków finansowych na wydarzenia podczas weekendu w Grecji jest "generalnie dość niewielka".
"Polska jest zaliczana do grupy krajów o najbardziej stabilnej gospodarce, najbardziej stabilnych finansach publicznych" - powiedział Radziwiłł. Jak dodał, "widać to na zmianach rentowności polskich papierów dłużnych, które praktycznie nie nastąpiły".
"Również ruchy na rynku walutowym są praktycznie niewielkie i przypuszczam, że ta sytuacja nie ulegnie zmianie" - ocenił wiceminister.
Radziwiłł przypominał też, że Polska nie ma "bezpośrednich związków finansowych, gospodarczych, kredytowych z Grecją". "Przełożenie tego co się dzieje w Grecji na Polskę jest bardzo niewielkie, praktycznie zerowe" - powiedział. "Mamy bardzo silną gospodarkę" - wskazał.
Pytany, czy możliwe jest odwołanie przez rząd przetargu na papiery skarbowe, w związku ze zmiennością na rynkach finansowych wiceminister przyznał, że "nie ma żadnej decyzji w tej sprawie". "Rzeczywiście mamy taką opcję, żeby zrezygnować z przetargów" - powiedział.
"Mamy na rachunkach budżetu państwa bardzo poważne środki, więc moglibyśmy nie pożyczać przez wiele miesięcy, ale nie przypuszczamy, żeby taki scenariusz miał się zrealizować" - podkreślił.
Pytany, czy polscy turyści powinni jechać do Grecji raczej z plikiem banknotów, niż z kartami kredytowymi przyznał, że "rację miała pani premier, która radziła Polakom, by zaopatrzyć się w więcej gotówki". "Przezorny zawsze ubezpieczony" - mówił Radziwiłł.
Wobec fiaska weekendowych negocjacji kredytodawcy Grecji postanowili, że pozwolą, by program pomocowy dla Grecji wygasł - zgodnie z przewidzianym terminem - we wtorek wieczorem. Tego samego dnia Ateny zobowiązane są spłacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 1,6 mld euro.
Od końca lutego rząd premiera Aleksisa Ciprasa prowadził negocjacje z wierzycielami: Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) i Europejskim Bankiem Centralnym (EBC) w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania ostatniej transzy pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro. Bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec MFW.