Radziwiłł: Polska nie potrzebuje pieniędzy z MFW

Polska nie potrzebuje pożyczać pieniędzy z
Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W tym roku może natomiast
zostać uruchomiona druga transza pożyczki z Banku Światowego w
wysokości 1 mld euro - powiedział w czwartek dziennikarzom
wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.

Pytany o możliwości zaciągania przez Polskę pożyczek za granicą, powiedział, że Polska nie ma "planów pożyczki z MFW". _ Jesteśmy w kontakcie roboczym. Polska nie ma potrzeby uciekać się do programów MFW _ - dodał.

Poinformował natomiast, że nasz kraj ma podpisaną umowę kredytową z Bankiem Światowym na 3 mld euro. Pierwsza transza w wysokości 1 mld euro została już wykorzystana, druga - w tej samej wysokości - może być wykorzystana w tym roku, a trzecia - w pierwszym kwartale następnego.

Wiceminister nie chciał potwierdzić, czy resort będzie powtarzać operacje wymiany środków unijnych na wolnym rynku. _ Nie komentujemy aktywności na rynku walutowym _ - powiedział Radziwiłł. _ Wydaje się, że złoty się ustabilizował _ - zauważył.

Pytany o plany emisji polskich papierów skarbowych na rynkach zagranicznych, powiedział, że sytuacja w ostatnim okresie się stabilizuje, co ma większe przełożenie na rynek krajowy.

_ Trzy czwarte naszego długu finansujemy na rynku krajowym. To jest nasz podstawowy rynek _ - zapewnił. Zauważył, że rośnie popyt na polskie papiery o dłuższej zapadalności, w związku z tym "nie wybieramy się" na rynki zagraniczne. _ Ze względu na poziom marży (...) sądzimy, że byłoby to nieatrakcyjne _ - powiedział. Nie wykluczył jednak emisji, gdy sytuacja rynkowa będzie korzystna.

Odnosząc się do problemu emisji krótkoterminowych bonów skarbowych, które zapadają w drugiej połowie tego roku (co oznacza konieczność kolejnych emisji w celu refinansowania bonów - PAP), Radziwiłł powiedział, że "można mieć plany i chęci wydłużenia, natomiast po prostu taki jest rynek". Według niego, wszystkie kraje europejskie emitują krótkoterminowe papiery, np. Francja nawet 13-tygodniowe.

Radziwiłł przyznał, że ostatnie ograniczenie emisji bonów pieniężnych przez Narodowy Bank Polski (co spowodowało, że banki mogą ulokować w NBP mniej środków, a tym samym mają więcej gotówki, którą mogą inwestować w papiery skarbowe - PAP) jest efektem współpracy Ministerstwa Finansów z Narodowym Bankiem Polskim.

Z kolei dyrektor departamentu długu publicznego w MF Piotr Marczak dodał, że emisje bonów skarbowych powodują "symboliczny" spadek średniej zapadalności papierów skarbowych. Średnia zapadalność długu krajowego od początku roku spadła z 4,23 roku, do 4,21 roku.

_ Pozornie się wydaje, że sprzedajemy mało obligacji, a dużo bonów, ale ze względu na duże wykupy bonów nie następuje istotna zmiana struktury zadłużenia _ - powiedział Marczak.

Według niego, średnia zapadalność papierów skarbowych w granicach 4,2 roku jest do zaakceptowania i "może się nie zmieniać przez najbliższe trzy lata". MF uważa, że w wariancie optymalnym wskaźnik ten powinien wynieść ok. 5 lat.

Marczak zaznaczył, że w przypadku długu zagranicznego jest on "bardzo bezpieczny, powyżej standardów na rynkach finansowych, i wynosi sporo ponad 8 lat".

Dyrektor dodał, że emisje bonów nie powodują tzw. efektu wypychania, kiedy banki, zamiast kierować środki na akcje kredytową, są bardziej zainteresowanie inwestowaniem w krótkoterminowe papiery skarbowe.

_ Zaangażowanie banków w bony skarbowe jest znikome. To efekt niskiej wartości przyrostu zadłużenia w bonach. Przy czym to nie tylko banki kupują bony, ale również inwestorzy zagraniczni - przynajmniej ostatnio - i sektor pozabankowy. W styczniu na przykład portfel papierów skarbowych banków krajowych spadł o prawie 1,8 mld zł _ - poinformował Marczak.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków