Raport popołudniowy

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznaliśmy głównie rozczarowujący raport dotyczący szacowanej całorocznej dynamiki niemieckiego PKB w 2009 roku.

Raport popołudniowy
Źródło zdjęć: © AMB Consulting

Rynek zagraniczny

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznaliśmy głównie rozczarowujący raport dotyczący szacowanej całorocznej dynamiki niemieckiego PKB w 2009 roku. Najprawdopodobniej największa europejska gospodarka skurczy się w tym okresie o 5% wobec oczekiwanego spadku o 4,8% r/r. Informacja ta nie zaszkodziła jednak wspólnej walucie, która do godziny 14:45 zyskiwała na wartości wobec dolara. Dopiero otwarcie amerykańskiej sesji i kolejne cięcie przez agencje Moodys długoterminowego ratingu kredytowego Grecji spowodowały odreagowanie i o godzinie 16:40 jedno euro warte było już tylko 1,4500 USD wobec maksimum na poziomie 1,4575. Wpływ na takie zachowanie się pary EUR/USD mogła mieć również korekta na Wall Street spowodowana spadkami wartości akcji Google, która to firma zapowiedziała wycofanie się z Chin w proteście przeciwko cenzurze informacji zawartych w wyszukiwarce, której domagały się chiński władze.

Polska

Dzisiejszy kalendarz polskich danych makroekonomicznych ponownie był pusty. Nasza waluta pozostawała pod wpływem nastrojów inwestorów, które pogorszyły się dopiero popołudniu. Do godziny 14:50 nasza waluta umacniała się testując styczniowe minima w okolicach ceny 4,0400 PLN za jedno euro oraz 2,78 PLN za jednego dolara. O godzinie 16:43 jednostka wspólnej waluty kosztowała już 4,0660 PLN a za dolara należało zapłacić 2,8045 PLN po tym jak eurodolar skorygował całodniowe wzrosty w przeciągu niespełna dwóch godzin.

Tomasz Szecówka
AMB Consulting

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)