Raport popołudniowy

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznaliśmy słabe dane z Europy. O godzinie 11:00 usłyszeliśmy odczyt inflacji producenckiej PPI. Okazała się być ona deflacją w większym zakresie niż oczekiwano (0,5% m/m) i w większym niż w zeszłym miesiącu ( 0,5% m/m). Takie informacje spowodowały coraz większe oczekiwania inwestorów na cięcia stopy procentowej w strefie euro w najbliższy czwartek. Należy pamiętać, iż w chwili obecnej szef Trichet toczy spór z pozostałymi członkami rady o dalsze kształtowanie kosztu pieniądza.

Druga część dzisiejszego dnia przyniosła dane z USA. Indeks ISM obrazujący amerykański sektor usług-lokomotywę amerykańskiego PKB. Wyniósł on 43,7 pkt przy poprzedniej wartości na poziomie 40,2 pkt. Są to znacznie lepsze dane niż prognozowały również prognozy na poziomie 42 pkt.
W dniu dzisiejszym Ben Bernanke zeznawał przed kongresem. Mówił on o tym, że do końca 2009 roku powinno nastąpić zatrzymanie spadków, które w 2010 przerodzi się w powolny wzrost.

W dniu dzisiejszym para EUR/USD nie zdołała trwale pokonać oporu na poziomie 1,3322, gdzie występują maksima kilku świec o interwale dziennym oraz obszar Fibonacciego. Następnie podążyła w kierunku poziomu 1,3437 o godzinie 145:15. O godzinie 15:57 figura ta notowana była na poziomie 1,3384.

W dniu dzisiejszym nie poznaliśmy żadnych danych z Polski.

Para EUR/PLN przyniosła dzisiaj spore wahania. W pierwszej połowie dnia cross ten spadał do poziomu 4,3294 osiągniętego o godzinie 15:05. O godzinie 15:10 rozpoczęła się fala wzrostowa, która wniosła notowania aż do poziomu 4,3518.

Para USD/PLN przez cały dzisiejszy dzień odnotowywała silne fluktuacje. Ruch w dół rozpoczął się o godzinie 9:50 z poziomu 3,2769 skończył się on o godzinie 15:05 na poziomie 3,2247. Po tej godzinie nastąpiło znaczne osłabienie złotego i wzrost pary USD/PLN do poziomu 3,2527.

Michał Wojciechowski - analityk rynków finansowych
AMB Consulting