Raport poranny

Dzisiejszy dzień nie będzie szczególnie obfity w dane makroekonomiczne. O godzinie 11:00 poznamy produkcję przemysłową w Strefie Euro.

20.03.2009 09:42

Rynek zagraniczny

Dzisiejszy dzień nie będzie szczególnie obfity w dane makroekonomiczne. O godzinie 11:00 poznamy produkcję przemysłową w Strefie Euro. Według prognoz ma ona spaść o 4% w skali m/m i 15,5% w skali r/r. Dane te obrazują stan koniunktury w Europejskiej gospodarce. Mniejsza ilość wznoszonych konstrukcji budowlanych w prostej linii przekłada się na zmniejszoną ilość zamówień. Brak sensownego planu pomocowego w europie spowoduje, że produkcja przemysłowa będzie nadal spadać. Spowoduje to w dalszym ciągu zwiększenie się bezrobocia i spadku PKB. W godzinach popołudniowych wystąpi szef Banku Rezerw Federalnych Ben Bernanke. Najprawdopodobniej przedstawi on sytuację panującą na amerykańskich rynkach. Powinien również podać szczegóły planu wykupu amerykańskich obligacji. Z reguły jego wypowiedzi oddziałowują osłabiająco na na dolara, co w rezultacie powoduje wzrost eurodolara i spadek par złotowych.

Należy również pamiętać, że w dniu dzisiejszym wygasają marcowe instrumenty pochodne do rynków kapitałowych. Może to spowodować duże ruchy na giełdach co w efekcie doprowadzi do fluktuacji na rynkach walutowych

Rynek polski

W dniu dzisiejszym poznamy niezwykle istotną daną dotycząca inflacji bazowej. Dane te są o tyle istotne, iż potwierdzą lub zanegują środowe informacje na temat inflacji, która PPI wyniosła 5,4%.

Taka inflacja zmienia całkowicie przewidywania na dalsze poczynania Rady Polityki Pieniężnej. Oznacza to, że presja inflacyjna jest bardzo wysoka, a dodatkowa podwyżka cen przewozów kolejowych, co spowoduje wzrost cen paliw spowodować może wymknięcie się jej z pod kontroli. RPP popełniła duży błąd redukując koszt pieniądza tak dynamicznie i tak głęboko. Na najbliższym posiedzeniu nie powinni juz być do tego skłonni, co w średnim terminie doprowadzi do umocnienia się złotówki.

Nieco mniej ważną, aczkolwiek niezwykle istotną daną będą informacje o koniunkturze gospodarczej w marcu. Przewidywany jest jej spadek, a informacje na temat dynamiki dadzą nam obraz jak szybko spowolnienie gospodarcze przenosi się do Polski.

EUR/USD

Para EUR/USD w tym tygodniu wyszła górą dynamicznie z krótkoterminowego kanału wzrostowego i ruszyła na północ. Tak szybkie wybicie sugerować może rozpoczęcie trendu wzrostowego. W dniu wczorajszym doszło do przebicia silnego oporu wynikającego ze splotu zniesień wewnętrznych Fibonacciego (poziom w granicach 1,3440). Jeżeli uda się go trwale pokonać do będziemy mieli do czynienia z kolejnymi wzrostami aż do 1,37, gdzie również znajduje sie splot zniesień Fibonacciego. Jeżeli i ten obszar zostanie pokonany to kurs dążył będzie do wyrównania szczytów z grudnia 2008 w okolicach 1,4720.

USD/PLN

W dniu dzisiejszym para USD/PLN w dalszym ciągu pozostaje pod poziomem w okolicach 3,46-3,44, wynikającym ze szczytu fali spadkowej z 2005 roku oraz 23,6% zniesienia ostatniej fali wzrostowej. Pokonanie tego obszaru warunkowało dalsze ruchy tej pary walutowej. Tak dynamiczne spadki, przy ograniczonych wzrostach mogą są pierwszym symptomem do odwrócenia trendu na tej parze walutowej. Prognozuje się spadek tej pary walutowej w najbliższych dniach aż do okolic 3,16-3,19, gdzie znajduje się szczyt fali wzrostowej z września/października 2008 roku oraz 50% zniesienia fali wzrostowej trwającej od lipca 2008 do lutego 2009.

EUR/PLN

Notowania EUR/PLN w tym tygodniu wyrównały lutowe minima w okolicach 4,5450. Następnie podobnie jak w przypadku USD/PLN nastąpiło kilkugroszowe odbicie. Najprawdopodobniej jednak będzie ono miało charakter krótkotrwały i wykres ponownie powróci w okolice tych dołków. Dalsze ruchy tej pary walutowej zależały będą od przebicia ww obszaru 4,55-4,54. Jeżeli uda się je trwale przebić to będziemy mieli do czynienia ze spadkiem do okolic 4,42.

Pierwszym wsparciem, na jakie napotka ta para są okolice 4,43, gdzie w lutym nastąpiła nieudana próba zakończenia spadków. Po pokonaniu tego obszaru będziemy mieli do czynienia ze spadkami do silnego wsparcia wynikającego ze szczytu fali z 2005 roku oraz 61,8% rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej w okolicach poziomu 4,30.

GBP/PLN

Na parze GBP/PLN doszło do przełamania szczytu z października 2008 na poziomie 5,0415. Wyrysowała się więc formacja podwójnego szczytu, która szybko została przełamana. Przewiduje się jednak wędrówki na południe. Para ta po drodze w dół napotka na silne wsparcie wynikające z 50% zniesienia/rozwinięcia ostatniej fali spadkowej. Pomimo słabej złotówki , funt pozostaje jednak słabszą walutą względem wszystkich innych.

Michał Wojciechowski - analityk rynków finansowych
AMB Consulting

eurowalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)