"Readnij ten tekst asapem" - nowomowa w biznesie
Mainstream, event, feedback? A może po prostu - główny nurt, wydarzenie, odpowiedź? Kiedy użycie żargonowych słówek rodem z Harvard Business School jest uzasadnione, a kiedy irytuje i sprawia, że wychodzisz na niezbyt rozgarniętego pracownika lub szefa?
09.03.2012 | aktual.: 27.04.2012 11:06
Mainstream, event, feedback? A może po prostu - główny nurt, wydarzenie, odpowiedź? Kiedy użycie żargonowych słówek rodem z Harvard Business School jest uzasadnione, a kiedy irytuje i sprawia, że wychodzisz na niezbyt rozgarniętego pracownika lub szefa?
Marta nigdy nie mówi o sile spokoju, opanowaniu, trzymaniu nerwów na wodzy, ale o zarządzaniu emocjami - cały czas. Kasia brutalne zwolnienie z pracy zastępuje łagodniej brzmiącą derekrutacją. Roman woli amerykański "feedback" niż swojską informację zwrotną czy zwyczajnie odpowiedź. Natomiast Łukasz "jara się" - a więc podnieca - tym, że jest na "stendbaju", czyli w pełnej gotowości w systemie 24/7/365 (24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i 365 w roku). Z kolei Rafał to typowy "ketman" - pracownik spalony, lecz nie do ruszenia, bo chroniony przez szefa.
Czy się to nam podoba, czy nie, deadline już dawno wyprzedził termin realizacji, sajgon - nawał obowiązków, a backup - osobę na zastępstwo. I już nikogo nie spisujemy na straty, tylko wylistowujemy na losty. A klientowi becalujemy, choć ładniej byłoby mu po prostu zapłacić.
Możemy oczywiście się zżymać na ten współczesny żargon menedżerski, machać ustawą o języku polskim, która jednoznacznie mówi, że do ochrony ojczystej mowy są zobowiązane wszystkie instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym. Ale co to da? Żadna korporacja naszym protestem nie przejmie się ani trochę.
Za i przeciw
Skoro więc nie można powstrzymać ekspansji nowej wersji naszego języka, może lepiej zacząć się nim posługiwać? A może iść pod prąd - i nigdy, przenigdy nie splamić się żadnym resetem (odpoczynkiem), paradygmatem (filozofią działania) czy dywersyfikacją (różnorodnością np. oferty)? Biegłość w korporacyjnej nowomowie ma pokazać, że jesteśmy w mainstreamie, czyli w trendzie w branży dominującym. A ci, którzy nie rozumieją modnych słówek, nie potrafią się upgrade’ować, czyli unowocześniać. Za karę mogą nie zostać zaproszeni na event (czytaj: imprezę integracyjną lub wspólne wyjście z kumplami z biura na piwo). Z drugiej strony - nadużywanie takich określeń, jak empowerment (zwiększanie zaangażowanie pracowników), masz calla (ktoś do ciebie dzwoni) czy know how (wiedza), świadczy o tym, że jesteśmy snobami. Że ulegamy instynktom stadnym. Że nie ma w nas krztyny indywidualizmu. Że nie mamy odwagi mówić własnym głosem.
Ken Langdon - trener, a może lepiej: szkoleniowiec - w swej książce "Błyskotliwa kariera" ostrzega: "Powinieneś orientować się w najnowszej modzie. Nie przesadź z tym, bo twoi przełożeni mogą ci zarzucić menedżerską paplaninę zamiast praktycznych rozwiązań. W związku z tym słowo holistyczny jest niebezpieczne, a e-łańcuch dostaw nadaje się tylko dla osób, które potrafią to wyrażenie rzeczywiście wytłumaczyć, posługując się przykładami ze swojej firmy".
Złoty środek
W jakim stopniu używać żargonu biznesowego, a które bzdurne, chociaż modne słówka odrzucić?
Ogólna zasada jest taka:
• Orientować się w biznesowych trendach językowych.
• Używać terminów, które ułatwiają komunikację, a nie mają (jeszcze) polskich odpowiedników.
• Resztę określeń zostawić niewolnikom mody.
Oto słowa i sformułowania, które funkcjonują w firmach:
"action pointy" - zadania
"ASAP" (as soon as posible) - tak szybko jak to tylko możliwe
"background" - wyjście awaryjne, zaplecze
"backup" - kopia zapasowa lub osoba na zastępstwo
"badż" - odznaka, plakietka
"być w touche'u" - być w kontakcie
"dostać calla" - otrzymać telefon (w sensie rozmowa telefoniczna)
"draft" - szkic, zarys jakiegoś projektu
"feedback" - odpowiedź
"ketman" - pracownik "spalony", ale nie do ruszenia, bo chroniony przez prezesa
"przekanselować" - odwołać, anulować
"sajgon" - nawał pracy
"sendnij fajla" - wyślij materiał
"readnij" - przeczytaj
"zapdejtować" - zaktualizować
"zbrifować kogoś" - przekazać najważniejsze informacje
"zmejluj to asapem" - wyślij maila jak najszybciej.
Mirosław Sikorski/AS