"Readnij ten tekst asapem" - nowomowa w biznesie

Mainstream, event, feedback? A może po prostu - główny nurt, wydarzenie, odpowiedź? Kiedy użycie żargonowych słówek rodem z Harvard Business School jest uzasadnione, a kiedy irytuje i sprawia, że wychodzisz na niezbyt rozgarniętego pracownika lub szefa?

Obraz

Mainstream, event, feedback? A może po prostu - główny nurt, wydarzenie, odpowiedź? Kiedy użycie żargonowych słówek rodem z Harvard Business School jest uzasadnione, a kiedy irytuje i sprawia, że wychodzisz na niezbyt rozgarniętego pracownika lub szefa?

Marta nigdy nie mówi o sile spokoju, opanowaniu, trzymaniu nerwów na wodzy, ale o zarządzaniu emocjami - cały czas. Kasia brutalne zwolnienie z pracy zastępuje łagodniej brzmiącą derekrutacją. Roman woli amerykański "feedback" niż swojską informację zwrotną czy zwyczajnie odpowiedź. Natomiast Łukasz "jara się" - a więc podnieca - tym, że jest na "stendbaju", czyli w pełnej gotowości w systemie 24/7/365 (24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i 365 w roku). Z kolei Rafał to typowy "ketman" - pracownik spalony, lecz nie do ruszenia, bo chroniony przez szefa.

Czy się to nam podoba, czy nie, deadline już dawno wyprzedził termin realizacji, sajgon - nawał obowiązków, a backup - osobę na zastępstwo. I już nikogo nie spisujemy na straty, tylko wylistowujemy na losty. A klientowi becalujemy, choć ładniej byłoby mu po prostu zapłacić.

Możemy oczywiście się zżymać na ten współczesny żargon menedżerski, machać ustawą o języku polskim, która jednoznacznie mówi, że do ochrony ojczystej mowy są zobowiązane wszystkie instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym. Ale co to da? Żadna korporacja naszym protestem nie przejmie się ani trochę.

Za i przeciw

Skoro więc nie można powstrzymać ekspansji nowej wersji naszego języka, może lepiej zacząć się nim posługiwać? A może iść pod prąd - i nigdy, przenigdy nie splamić się żadnym resetem (odpoczynkiem), paradygmatem (filozofią działania) czy dywersyfikacją (różnorodnością np. oferty)? Biegłość w korporacyjnej nowomowie ma pokazać, że jesteśmy w mainstreamie, czyli w trendzie w branży dominującym. A ci, którzy nie rozumieją modnych słówek, nie potrafią się upgrade’ować, czyli unowocześniać. Za karę mogą nie zostać zaproszeni na event (czytaj: imprezę integracyjną lub wspólne wyjście z kumplami z biura na piwo). Z drugiej strony - nadużywanie takich określeń, jak empowerment (zwiększanie zaangażowanie pracowników), masz calla (ktoś do ciebie dzwoni) czy know how (wiedza), świadczy o tym, że jesteśmy snobami. Że ulegamy instynktom stadnym. Że nie ma w nas krztyny indywidualizmu. Że nie mamy odwagi mówić własnym głosem.

Ken Langdon - trener, a może lepiej: szkoleniowiec - w swej książce "Błyskotliwa kariera" ostrzega: "Powinieneś orientować się w najnowszej modzie. Nie przesadź z tym, bo twoi przełożeni mogą ci zarzucić menedżerską paplaninę zamiast praktycznych rozwiązań. W związku z tym słowo holistyczny jest niebezpieczne, a e-łańcuch dostaw nadaje się tylko dla osób, które potrafią to wyrażenie rzeczywiście wytłumaczyć, posługując się przykładami ze swojej firmy".

Złoty środek

W jakim stopniu używać żargonu biznesowego, a które bzdurne, chociaż modne słówka odrzucić?

Ogólna zasada jest taka:

• Orientować się w biznesowych trendach językowych.
• Używać terminów, które ułatwiają komunikację, a nie mają (jeszcze) polskich odpowiedników.
• Resztę określeń zostawić niewolnikom mody.

Oto słowa i sformułowania, które funkcjonują w firmach:

"action pointy" - zadania
"ASAP" (as soon as posible) - tak szybko jak to tylko możliwe
"background" - wyjście awaryjne, zaplecze
"backup" - kopia zapasowa lub osoba na zastępstwo
"badż" - odznaka, plakietka
"być w touche'u" - być w kontakcie
"dostać calla" - otrzymać telefon (w sensie rozmowa telefoniczna)
"draft" - szkic, zarys jakiegoś projektu
"feedback" - odpowiedź
"ketman" - pracownik "spalony", ale nie do ruszenia, bo chroniony przez prezesa
"przekanselować" - odwołać, anulować
"sajgon" - nawał pracy
"sendnij fajla" - wyślij materiał
"readnij" - przeczytaj
"zapdejtować" - zaktualizować
"zbrifować kogoś" - przekazać najważniejsze informacje
"zmejluj to asapem" - wyślij maila jak najszybciej.

Mirosław Sikorski/AS

Wybrane dla Ciebie

Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Mieszkańcy walczą z restauracją przez hałas. "Basy dudnią w głowie"
Mieszkańcy walczą z restauracją przez hałas. "Basy dudnią w głowie"
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata