Realizacja zysków na Wall Street może potrwać kilka dni

W piątek rano kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy tracą od 0,6 do 0,9 proc., zapowiadając drugi dzień realizacji zysków na Wall Street. Taki scenariusz ma pełne uzasadnienie w sytuacji technicznej.

Realizacja zysków na Wall Street może potrwać kilka dni
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers DM

20.03.2009 10:38

Amerykańska giełda, analizowana przez pryzmat indeksu S&P500, w okresie od 10 do 18 marca wzrosła o ponad 17 proc. Skala tych wzrostów, a przede wszystkim znaczenie oporów technicznych do jakich w tym tygodniu dotarł S&P500, rodziły naturalną pokusę wygenerowania korekty. Było bowiem mało prawdopodobne, żeby byki „z marszu” pokonały strefę podażową 790-805,22 pkt., którą na wykresach S&P500 tworzy 10-miesięczna linia bessy poprowadzona po szczytach z 19 września 2008 roku i 9 lutego br. (790 pkt.), psychologiczna bariera 800 pkt., dołek z listopada 2008 roku na wykresie w kompresji tygodniowej (800,03 pkt.), 50 proc. zniesienie spadków w okresie styczeń-marzec br. (805 pkt.) i dołek z 20 stycznia br. (805,22 pkt.).

Odbicie od strefy 790-805,22 pkt. może zapowiadać cofnięcie do 720-735 pkt., czyli zniesienie od 50 do 61,8 proc. zapoczątkowanych 10 marca wzrostów, ale nie będzie zapowiadać kolejnej fali wyprzedaży. Umiarkowanie pozytywne informacje jakie w ostatnim czasie napłynęły z amerykańskiego sektora bankowego (m.in. o zyskach w styczniu i lutym), brak reakcji na złe dane makroekonomiczne, czy też pozytywna reakcja na środową decyzję FOMC o zakupach obligacji rządowych o łącznej wartości 300 mld USD w najbliższych 6 miesiącach sugeruje, że w marcu mogła rozpocząć się nieco większa korekta na Wall Street, której czas trwania będzie liczony nawet w miesiącach. Spadki mogłyby wrócić dopiero na jesieni.
Taką wzrostową korektę sugeruje również analiza wykresu S&P500. Dynamika zwyżki, powrót indeksu powyżej listopadowego dołka, wstępne sygnały kupna i wzrostowe dywergencje na podstawowych wskaźnikach oraz utworzona na wykresie tygodniowym, zapowiadająca zmianę trendu, formacja objęcia hossy, to wszystko czynniki, które uzasadniają ruch do góry, którego celem może być nawet szczyt z listopada 2008 roku (1005,75 pkt.).
--- Marcin R. Kiepas

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)