Resort gospodarki oceni system zamówień publicznych

Resort gospodarki dokona oceny systemu zamówień publicznych - poinformował w środę wiceminister Mariusz Haładyj. Natomiast Krajowa Izba Gospodarcza zapowiedziała powołanie zespołu ekspertów ws. zmian w systemie zamówień publicznych.

22.01.2014 | aktual.: 22.01.2014 16:58

Haładyj wziął udział w zorganizowanej przez KIG konferencji poświęconej rozwojowi polskiej infrastruktury. Wiceminister mówił m.in. o prawie zamówień publicznych, które jego zdaniem jest jednym z kluczowych - choć nie jedynym - czynników oddziałujących na rozwój infrastruktury. Haładyj powiedział, że suma środków, które przepływają w związku z zamówieniami publicznymi na podstawie prawa zamówień publicznych sięga około 140 mld zł. - Tym bardziej niepokojące są głosy, które mówią, że przepisy oraz praktyka nie działa należycie - powiedział.

Poinformował, że resort gospodarki został zobowiązany przez Komitet Rady Ministrów do przygotowania analizy systemu zamówień publicznych. Wyjaśnił, że chodzi o rodzaj audytu pod kątem wypracowania kierunków ewentualnych zmian oraz ocenę, jak funkcjonuje system zamówień publicznych zarówno z punktu widzenia prawnego, ekonomicznego, jak i organizacyjnego.

Wiceminister gospodarki zwrócił też uwagę na rangę jakości tworzenia regulacji prawnych. Podkreślił znaczenie usprawniania systemu stanowienia prawa, badania skutków regulacji oraz systemu konsultacji społecznych projektów. - Poprawa klimatu dla przedsiębiorczości nie leży bowiem tylko i wyłącznie w samych regulacjach - wyjaśnił Haładyj.

Dodał, że resort gospodarki kończy prace związane z wdrożeniem do procesu stanowienia prawa zasady, zgodnie z którą przepisy określające prowadzenie działalności gospodarczej mogłyby zmieniać się tylko dwa razy w roku kalendarzowym. Dzięki temu otoczenie prawne byłoby znacznie bardziej przewidywalne, co ułatwiłoby planowanie biznesu.

Haładyj poinformował też, że ministerstwo pracuje nad zmianami, które mają zwiększyć rolę informacji gospodarczej o kontrahentach. Trwają także prace - wspólnie z resortem sprawiedliwości - nad regulacjami, które zachęciłyby firmy do korzystania z mediacji w miejsce sporów sądowych.

Prezes KIG Andrzej Arendarski powiedział, że zamówienia publiczne są instytucją, która ma zapewnić optymalny wybór podmiotu wykonującego zadania sektora publicznego. - Oferta powinna być optymalna, ale niestety w naszej rzeczywistości okazało się, że bardzo szybko skojarzono słowo optymalna z najtańsza. Widzimy, jakie są skutki - powiedział Arendarski.

Dodał, że to co się stało w ubiegłym roku w branży budowlanej świadczy o tym, że polski system zamówień publicznych może rozłożyć nawet najlepiej funkcjonujące firmy. Poinformował, że w związku z tym KIG zdecydowała się powołać zespół ekspertów i stworzyć program optymalizacji systemu zamówień publicznych. Znaleźliby się w nim m.in. prawnicy oraz eksperci biznesowi.

- Chcemy przygotować opinię do projektu ustawy, która jest w tej chwili procedowana oraz raport o stanie polskiego prawa zamówień publicznych, a w szczególności o jego konsekwencjach - powiedział. Dodał, że zespół ma też monitorować i analizować nowelizacje prawa zamówień publicznych oraz przygotować się do stworzenia założeń do nowej ustawy, która powinna zająć miejsce obecnej.

Prezes Budimeksu Dariusz Blocher przypomniał, że branża budowlana w zeszłym roku wygenerowała straty. Według niego część odpowiedzialności ponoszą same firmy, ale zdecydowana większość odpowiedzialności leży po stronie sektora publicznego. - Te ramy prawne nie zostały tak zbudowane, żeby tworzyły klimat inwestycyjny - mówił szef Budimeksu. Jego zdaniem zapomniano o rozmowie ze wszystkimi uczestnikami procesu inwestycyjnego, o tym, że proces budowlany różni się od produkcji mikroprocesorów. - Inwestorzy publiczni wyszli z założenia, że jak podpisują kontrakt, to mogą już zapomnieć o inwestycji, co doprowadziło do wielu sporów i roszczeń - mówił.

Blocher zaznaczył, że jest optymistą, choć przetargi, które zostały ogłoszone w ostatnich 2-3 miesiącach w sektorze publicznym, są dużo bardziej rygorystyczne dla wykonawców i generalnych wykonawców niż było do tej pory, za wyjątkiem faktu, że mamy w Polsce zimę i wtedy się ciężko buduje.

Źródło artykułu:PAP
kigmgprzetargi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)