Resort rodziny chwali swój pomysł. A rodzice protestują
Pod hasłem "Rząd do żłobka" odbywa się w sobotę w stolicy manifestacja opiekunów i rodziców, którzy krytycznie oceniają zmiany jakie mają dotyczyć opieki nad małymi dziećmi. MRPiPS zapewnia, że bezpieczeństwo maluchów będzie zagwarantowane, a działania zwiększą ilość miejsc w placówkach.
13.05.2017 14:41
Protest dotyczy proponowanych zmian w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech, które - zdaniem organizatorów protestu - będą zagrażały bezpieczeństwu i prawidłowemu rozwojowi małego dziecka powierzanemu opiece w żłobku.
Manifestacja ok. godz. 12.30 wyruszyła z pl. Defilad, żeby przejść do siedziby Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, gdzie organizatorzy chcą przekazać swoją petycję. Stamtąd udadzą się pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie także planują przekazanie petycji. Tam protest ma się zakończyć.
Uczestnicy, jako symbol protestu, mają ze sobą smoczki - prawdziwe, ale także wykonane np. z papieru i materiału. Na transparentach, które trzymają przeczytać można: "Nie dla kołchozu w żłobkach", "Chcemy wychowywać, a nie przechowywać", "Opieka, wychowanie a nie sprzątanie", "Żłobek to nie przechowalnia, walczymy o godne warunki dla nas i naszych dzieci", "Dzieci to nie pudełka", "Nie jesteśmy robotami, jedna opiekunka maks. 5 dzieci", "Dobre warunki pracy opiekunki=dobre warunki opieki nad dziećmi".
"Liczy się bezpieczeństwo dzieci", "Nie zgadzamy się na zabieranie sypialni", "Żłobki nie są z gumy" - podkreślali manifestujący.
MRPiPS zapewnia, że dzięki zaproponowanym przez resort rodziny zmianom w tzw. ustawie żłobkowej przybędzie nowych placówek opieki i miejsc w już istniejących. Ministerstwo podkreśla, że w projekcie nowelizacji dużą wagę przywiązano do kwestii bezpieczeństwa i poprawy warunków przebywania maluchów w żłobkach.
Na zwiększenie komfortu pobytu najmłodszych w placówkach opieki wpłynie między innymi ustalenie standardów dotyczących jakości żywienia, a także wprowadzenie wobec opiekunów wymogu odbycia co dwa lata szkolenia z pierwszej pomocy. Do tej pory te kwestie były poza wszelką regulacją - wskazuje MRPiPS. Resort podkreśla, że warunki, w jakich przebywają najmłodsi, będą podlegać z jednej strony kontroli instytucjonalnej, a z drugiej rodzicielskiej
Ministerstwo proponuje m.in. zniesienie przepisu dotyczącego dwóch obowiązkowych sal, z zastrzeżeniem, że w żłobku i klubie dziecięcym zapewnia się miejsce na odpoczynek dla dzieci. Zwiększona ma zostać też liczba dzieci pod opieką opiekuna w żłobku lub klubie dziecięcym - obecnie może mieć pod opieką ośmioro dzieci, a w przypadku, gdy w grupie znajduje się dziecko niepełnosprawne, dziecko wymagające szczególnej opieki lub dziecko, które nie ukończyło 1 roku życia - pięcioro dzieci; resort chce, by opiekun mógł mieć pod opieką 10 dzieci, jeżeli wszystkie te dzieci miałyby ukończone 2 lata i w grupie tej nie znajdowało się dziecko niepełnosprawne lub wymagające szczególnej opieki.
MRPiPS planuje też zmianę polegającą na zrównaniu żłobków i klubów dziecięcych, przy czym kluby dziecięce miałyby ograniczenia w liczbie dzieci - do maksymalnie 30. Zarówno żłobek, jak i klub dziecięcy objęte byłyby wymogiem zapewnienia minimum jednego pomieszczenia przeznaczonego na pobyt dzieci oraz zapewnienia miejsca do wypoczynku. Klub dziecięcy byłby prostszy do założenia z uwagi na brak konieczności uzyskania decyzji sanepidu. Kontroli spełniania warunków sanitarnych dokonywać będzie wójt, burmistrz lub prezydent miasta (tak jak w przypadku dziennego opiekuna).
Więcej na temat proponowanych przez resort zmian w żłobkach pisaliśmy już w WP finanse.